PolskaSdPl poprze likwidację Funduszu Kościelnego

SdPl poprze likwidację Funduszu Kościelnego

Jeden z liderów Socjaldemokracji Polskiej
Tomasz Nałęcz zapowiedział, że jeśli powstanie projekt
ustawy o likwidacji Funduszu Kościelnego, to SdPl ten projekt
poprze.

W sobotę podczas konferencji programowej SLD na temat roli Kościoła w państwie szef Sojuszu Krzysztof Janik poinformował, że senatorowie SLD pracują nad projektem ustawy znoszącej Fundusz Kościelny.

W tej sprawie, jeśli będzie projekt ustawy, zagłosujemy za likwidacją Funduszu Kościelnego, ponieważ odzwierciedla on rzeczywistość w Polsce z roku 1951 - powiedział Nałęcz w niedzielę w Radiu Zet.

Nałęcz tłumaczył, że Fundusz Kościelny to rozwiązanie z okresu intensywnej walki państwa z Kościołem, kiedy jego finansowanie wiązało się z chęcią oddziaływania przez władzę na Kościół. Uważamy, że w demokratycznej, wolnej Polsce, zgodnie z zasadą światopoglądowej neutralności, nie ma żadnego powodu, by utrzymywać tego typu instytucję, jaką był Fundusz Kościelny - ocenił.

Nałęcz dodał, że dyskusję na ten temat przeprowadził klub SdPl, który zdecydował, że będzie popierał rozwiązanie dotyczące likwidacji Funduszu.

Bardziej powściągliwie na ten temat wypowiadał się w radiowej Trójce przewodniczący Socjaldemokracji Marek Borowski. Zapewnił, że "SdPl te sprawy oczywiście interesują", ale powinna być to bardzo poważna dyskusja. Ten dyskurs powinien być także prowadzony z odpowiednimi instytucjami kościelnym. Tak, żeby dojść prawdy, a nie napędzać się wzajemnie i szukać taniego poklasku - dodał.

Szef Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Jan Rokita nazwał natomiast ten pomysł "ideologicznym szaleństwem". Według niego, nie ma żadnych podstaw prawnych dla likwidacji Funduszu. Jak ktoś mówi, że chce zlikwidować system ubezpieczeniowy, emerytalny dla duchowieństwa, to konsekwentnie powinien zaproponować w ogóle likwidację ZUS-u i likwidację emerytur w Polsce - podkreślił Rokita w Radiu Zet.

W tym szaleństwie jest metoda - dodał prezes PSL Janusz Wojciechowski. Jego zdaniem, ta inicjatywa "nie zasługuje na poważne traktowanie", gdyż stanowi "stały fragment gry lewicy", która co jakiś czas "wykopuje antykościelny toporek, a potem go szybko zakopuje".

Wicemarszałek Sejmu Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS) uważa, że postulaty SLD o likwidacji funduszu to "efekt paniki sondażowej, a nie ideowej debaty na temat relacji państwo - Kościół". Mam wrażenie, że Sojusz idzie pewną drogą ku takiemu obrazowi, że SLD to Rywin, Orlen i walka z Kościołem - mówił w Trójce.

Przeciwny takiej inicjatywie jest b. szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski. Moim kolegom z SLD odradzałbym próbę poszukiwania nowej tożsamości lewicy, czy też próbę odzyskania zaufania społecznego poprzez wojnę z Kościołem. To jest droga donikąd - tłumaczył w Radiu Zet. Dodał, że ma nadzieję, iż ten pomysł zniknie równie szybko, jak powstał.

Fundusz Kościelny jest rekompensatą za majątek Kościoła przejęty w wyniku reformy rolnej po II wojnie światowej. Z tego Funduszu opłacane są składki ubezpieczeniowe części duchowieństwa - alumnów wyższych seminariów, misjonarzy oraz sióstr należących do zakonów klauzurowych. Z budżetu państwa w 2004 roku na składki na ubezpieczenie zdrowotne dla duchownych przeznaczono 8,2 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)