Według SDP przygotowany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczpospolitej Polskiej projekt nie może być podstawą do poważniejszych prac nad regulacjami dotyczącymi zawodu dziennikarza.
Wolność prasy i innych środków masowego przekazu, wolność wykonywania zawodu i podejmowania działalności gospodarczej, dopuszczenie ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw, prawo do sądu - te konstytucyjne zasady naruszają regulacje opracowane przez SDRP w ocenie SDP.
Zasady funkcjonowania władz ewentualnego samorządu, jakie zakłada projekt ustawy nie dadzą się - zdaniem SDP - pogodzić z zasada państwa prawa. SDP wskazuje m.in. że w projekcie poza dość specyficzną ochroną stosunku pracy marginalnie potraktowane zostały funkcje reprezentacji interesów dziennikarzy wobec wydawców i nadawców oraz władz publicznych w zakresie wolności słowa, uzyskiwania i rozpowszechniania informacji, twórczości, krytyki itd. Pominięta została szczególnie problematyka zabezpieczenia dziennikarzy pracujących na własny rachunek bądź w ramach spółek dziennikarskich.
Przygotowany przez SDRP projekt ustawy o zawodzie dziennikarza zakłada, że dziennikarzem mogłaby zostać jedynie osoba po wyższych studiach dziennikarskich. Dziennikarze obowiązkowo mieli należeć do naczelnej izby dziennikarskiej współfinansowanej z budżetu państwa. Izba jako jedyna miałaby prawo wydawać pozwolenia na pracę; organizowałaby obowiązkowe staże, działające przy niej sądy miałyby prawo pozbawiać dożywotnio możliwości pracy w zawodzie. Tylko ta organizacja miałaby prawo wydawać legitymacje dziennikarskie. Izba zatwierdzałaby też statuty redakcji, miałaby prawo nie zgodzić się na zwolnienie dziennikarza z redakcji.
W projekcie znalazł się ponadto m.in. zapis mówiący, że dziennikarz pracuje 8 godzin dziennie i 40 tygodniowo.(ck)
