Ścinawa. Zawalił się dwupiętrowy budynek. Są ranni
W wyniku wybuchu gazu w Ścinawie na Dolnym Śląsku doszło do zawalenia się części dwupiętrowego budynku, który zamieszkiwało pięć rodzin. Do szpitala przewieziono cztery osoby dorosłe i dziecko.
Zdarzenie miało miejsce w środę około godz. 21 przy ulicy 1 maja w Ścinawie. Na miejscu pracowało 15 jednostek straży pożarnej.
- Strażacy odgruzowują teren celem sprawdzenia, czy żadne osoby nie zostały w domu. Z tego co udało nam się ustalić wynika, że prawdopodobnie wszystkie osoby zostały ewakuowane - mówiła wieczorem w Polsat News asp. szt. Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Zaznaczyła, że bezpośrednio po zdarzeniu służby chwilowo poszukiwały jednej kobiety zamieszkującej budynek. Na szczęście nic jej się nie stało. - Okazało się, że przybyła na miejsce już po zdarzeniu, wcześniej była u swojego ojca - zaznaczyła asp. szt. Serafin.
Zobacz też: wielkie odkrycie w Zamościu. Drogowcy przypadkowo trafili na pozostałości fortyfikacji
Ścinawa. Jedną osobę zabrał śmigłowiec LPR
W wyniku zawalenia się części konstrukcji ranne zostały cztery osoby dorosłe i dziecko. Cała piątka została przewieziona do szpitala. Najcięższe rany odniosła kobieta, którą zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu, mł. bryg. Daniel Mucha potwierdził, że pod gruzami nikogo nie ma.
Burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła zapewnił, że rodziny, które straciły dach nad głową mogą liczyć na lokale zastępcze od gminy.
Przeczytaj też:
Źródło: Polsatnews.pl