Ściągalność nadal słaba
Ponad 4 miliony spośród 13,4 mln gospodarstw domowych nie ma zarejestrowanych odbiorników radiowych i telewizyjnych.
Z tego powodu brakujące wpływy z abonamentu szacuje się na około 770 mln zł. W ocenie przedstawicieli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, do płacenia abonamentu zdyscyplinować może jego obniżenie o 30-40 proc. i jego rozliczanie w rocznym zeznaniu podatkowym - podała "Gazeta Prawna".
Z danych uzyskanych przez „GP” w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji wynika, że ok. 2,8 mln gospodarstw domowych (według stanu na 31 grudnia 2004 r.) było zwolnionych z płacenia abonamentu RTV zgodnie z obowiązującymi przepisami – stanowili oni ponad 31 proc. mających zarejestrowane odbiorniki. Z kolei 32,4 proc. gospodarstw domowych odbiorników nie zarejestrowało. Z tego powodu wpływy z abonamentu są niższe o ok. 770 mln zł.
Tylko 4,8 mln gospodarstw domowych (według danych z 30 czerwca 2005 r.) wnosiło terminowo opłaty abonamentowe. Stanowiło to 36 proc. wszystkich gospodarstw domowych w Polsce.
Wg "GP" głównym powodem niepłacenia abonamentu jest brak skutecznych metod kontroli obowiązku rejestracji odbiorników radiowo-telewizyjnych oraz obowiązku opłacania abonamentu. Wiele nadziei wiązano z ustawą z 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych, która – z wyjątkiem jednego przepisu – weszła w życie 16 czerwca 2005 r. Ustawa przewiduje co prawda sankcję za używanie niezarejestrowanego odbiornika radiowego lub telewizyjnego, ale nadal brak jest skutecznych i efektywnych metod kontroli ze strony Poczty Polskiej. Ustawa nie uchyliła w żaden sposób możliwości, aby kontrolera po prostu nie wpuścić do domu. Dlatego przepisy ustawy o opłatach abonamentowych dotyczące kontroli i sankcji za używanie niezarejestrowanych odbiorników RTV pozostają jedynie martwym zapisem na papierze. Według KRRiT należałoby rozważyć możliwość obniżenia abonamentu i rozliczania go w rocznym zeznaniu podatkowym.