Schwan: wypowiedź Sikorskiego nie do przyjęcia
Gesine Schwan, koordynatorka niemieckiego rządu ds. współpracy z Polską, uznała za "całkowicie nie do przyjęcia" niedawną wypowiedź polskiego ministra obrony Radosława Sikorskiego, wysuwającą analogie między niemiecko-rosyjskim porozumieniem o budowie gazociągu przez Morze Bałtyckie a paktem Ribbentrop-Mołotow z 1939 r.
06.05.2006 | aktual.: 06.05.2006 12:31
Uważam taką analogię za całkowicie nie do przyjęcia - powiedziała Schwan w wywiadzie, który ukazał się w sobotę na łamach "Berliner Zeitung". Dodała, że wielu Polaków zapatruje się tę sprawę podobnie jak ona.
W minionych miesiącach uświadomiłam sobie ponownie bardzo wyraźnie, że trzeba odróżniać polskie społeczeństwo od polskiego rządu. Najnowsze sondaże pokazują, że polskie społeczeństwo jest raczej pozytywnie nastawione do Niemiec - wyjaśniła Schwan.
Z tego powodu wypowiedź ministra nie wyrządzi - jej zdaniem - poważnych szkód stosunkom polsko-niemieckim.
Sikorski skrytykował w minioną niedzielę w Brukseli Niemcy za brak "solidarności" z innymi krajami UE, czego przejawem ma być niemieckie porozumienie z Rosją w sprawie budowy Gazociągu Północnego po dnie Bałtyku. W cytowanej przez Reutera wypowiedzi dla prasy Sikorski dodał, że "Polska jest szczególnie wrażliwa na punkcie korytarzy i porozumień ponad naszymi głowami. To była tradycja Locarno, to jest tradycja paktu Ribbentrop-Mołotow. To był XX wiek. Nie chcemy powtórek".
Wypowiedź ministra skrytykowali politycy obu partii niemieckiej koalicji rządowej - CDU i SPD.
W wywiadzie dla "Berliner Zeitung" Schwan uznała opracowanie wspólnej strategii w dziedzinie energetyki za "centralne zadanie" Niemiec w czasie sprawowania przez nie przewodnictwa w Unii Europejskiej (w pierwszej połowie 2007 r.). "Trzeba zabrać się za ten trudny temat" - powiedziała.
Pomiędzy krajami dysponującymi złożami surowców, krajami tranzytowymi i konsumentami muszą powstać solidne umowy - podkreśliła. Wśród pilnych zadań Schwan wymieniła także umocnienie procesów demokratycznych na Ukrainie oraz rozpoczęcie demokratyzacji Białorusi "Stabilizacja w krajach położonych między UE i Rosją jest w interesie zarówno UE, jak i Rosji" - powiedziała Schwan.
Jacek Lepiarz
