Scholz zapewnia, że Niemcy będą nadal dozbrajać Ukrainę. "Putin nie pozostawił nam wyboru"
W poniedziałek kanclerz Olaf Scholz powiedział, że Niemcy nadal będą wysyłać broń na Ukrainę. - Co prawda nie wysyłaliśmy broni do stref konfliktu przez wiele lat, ale Putin nie zostawia nam wyboru - mówił na kongresie Federacji Niemieckich Związków Zawodowych.
W poniedziałek kanclerz Niemiec Olaf Scholz przemawiał na kongresie Federacji Niemieckich Związków Zawodowych. Jak donosi serwis unian.ua, poruszył w nim także kwestię wojna w Ukrainie. Oznajmił, że zamierza dalej wspierać rząd w Kijowie i wysyłać mu broń.
- Niemcy, tak jak większość naszych przyjaciół i partnerów w Europie i Ameryce Północnej, będzie wysyłać broń do Ukrainy. Co prawda nie wysyłaliśmy broni do stref konfliktu przez wiele lat, ale Putin nie zostawia nam wyboru - mówił kanclerz, podkreślając, że rosyjski prezydent zagraża pokojowi w Europie.
- Nie możemy na to pozwolić i dlatego pomagamy Ukrainie - mówił. Następnie stwierdził, że Putin pogwałcił zasadę nienaruszalności granic w Europie, by "zrealizować swój rewizjonistyczny projekt odbudowy Imperium Rosyjskiego".
- Akceptacja tego stanu rzeczy oznaczałaby nie tylko machanie ręką na cierpienie ofiar, ale także zachęcanie agresora do kolejnych kryminalnych aktów - mówił Scholz. I dlatego, jak wyjaśnił, Niemcy nadal będą wspierać Ukrainę w walce z Federacją Rosyjską.
"Za mało konkretów"
Ambasador Ukrainy w RFN Andrij Melnyk skrytykował niedzielne wystąpienie telewizyjne kanclerza Olafa Scholza z okazji rocznicy zakończenia wojny światowej 8 maja. Jak donosi agencja dpa, zwłaszcza w odniesieniu do realizacji dostaw broni ciężkiej ambasador oczekiwał od przemówienia Scholza więcej konkretów.
Melnyk powiedział w niedzielę wieczorem w programie telewizji ARD "Anne Will", że chciałby usłyszeć w przemówieniu "znacznie więcej konkretów" na temat sposobu realizacji uchwały Bundestagu w sprawie dostaw broni ciężkiej na Ukrainę. - Niestety nie usłyszeliśmy zbyt wielu nowych rzeczy - stwierdził ambasador.
Melnyk nazwał obietnicę niemieckiego rządu dotyczącą dostarczenia Ukrainie siedmiu samobieżnych haubic - nowoczesnych systemów artyleryjskich - "dobrą decyzją". Jednocześnie dał jasno do zrozumienia, że oczekuje znacznie więcej. - Kiedy słyszymy, jak kanclerz Niemiec mówi, że Rosja nie może wygrać, oznacza to, że należy zrobić wszystko, naprawdę wszystko, aby pomóc nam w tej trudnej sytuacji, w tej wojnie, najgorszej wojnie od czasów II wojny światowej - stwierdził dyplomata.
Scholz w niedzielę przemówił do obywateli z okazji rocznicy zakończenia II wojny światowej w Europie i podkreślił niemieckie wsparcie dla Ukrainy, która została zaatakowana przez Rosję. Nieudzielenie pomocy Ukrainie w walce z agresorem oznaczałoby "kapitulację wobec czystej przemocy".
Źródło: Unian.ua/PAP