"Cyniczna gra". Scholz w ogniu krytyki po spotkaniu z Zełenskim
Kanclerz Olaf Scholz odwiedził Kijów w trakcie kampanii wyborczej. W Niemczech wśród komentatorów czołowych gazet pojawiły się głosy, że jest to "cyniczna gra kosztem Ukrainy".
03.12.2024 | aktual.: 03.12.2024 08:02
Według komentatorów niemieckich mediów, wizyta w Ukrainie miała na celu wzmocnienie pozycji Scholza w kampanii wyborczej. Zdaniem publicystów Scholz chciał uprzedzić w Kijowie lidera opozycji Friedricha Merza.
W tym samym czasie komentator "Die Welt" Sascha Lehnartz krytykuje Scholza za brak dostaw pocisków Taurus do Ukrainy, co podważa jego deklaracje o wsparciu. Lehnartz zauważa, że Niemcy nie są największym sojusznikiem Ukrainy, gdyż w relacji do PKB więcej robią Bałtowie i Polacy.
Nicolas Richter z "Sueddeutsche Zeitung" również podkreśla, że wizyta Scholza w Kijowie to element walki wyborczej. Richter ocenia, że rywalizacja między obecnym kanclerzem a liderem opozycji "przybiera karykaturalne formy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: fatalne błędy Putina. "Niewyobrażalne straty"
Fatalna prasa Scholza. Kanclerz krytykowany po wizycie w Kijowie
Z kolei Jasper von Altenbockum z "Frankfurter Allgemeine Zeitung" porównuje politykę Scholza do działań Donalda Trumpa i Viktora Orbana. Zwraca uwagę, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wymienił Niemcy razem z Węgrami i USA, jeśli chodzi o stanowisko w sprawie przyjęcia Ukrainy do NATO.
"Handelsblatt" zauważa, że Scholz przywiózł do Kijowa pakiet pomocy o wartości 650 mln euro, ale nie spełnił oczekiwań Zełenskiego dotyczących gwarancji NATO i dostaw pocisków Taurus.
Komentatorzy zgodnie podkreślają, że Ukraina znalazła się w centrum niemieckiej kampanii wyborczej.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP