Schetyna: wznowienie postępowania ws. prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego to zamach na praworządność
• Absolutny zamach na praworządność - powiedział lider PO o postępowaniu ws. prezesa TK
• Grzegorz Schetyna dodał, że "świadczy to o politycznym wpływie"
• Ws. TK konieczne konkretne decyzje, a nie poprawianie wizerunku - ocenił
• "Jeżeli PiS i prezydent Andrzej Duda nie zmienią tej polityki, to straty będą rosły"
Wznowienie przez prokuraturę postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego to "absolutny zamach na praworządność" - uważa przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.
- Mówiliśmy, że Zbigniew Ziobro jako prokurator generalny będzie wykorzystywał to miejsce i tę funkcję do politycznej zemsty, że to jest możliwe. Bardzo szybko przekonaliśmy się, bo ta konsekwencja zdarzeń jest bardzo symboliczna - prokurator nie wszczyna postępowania (...), a następnego dnia jest zmiana prokuratora i zmiana decyzji. O czym to świadczy? To świadczy o politycznym wpływie - powiedział szef PO w Częstochowie.
Według Schetyny czynności sprawdzające w sprawie urzędującego prezesa sądu konstytucyjnego to "absolutny zamach na praworządność" i sytuacja, która nie byłaby możliwa w innym kraju Unii Europejskiej lub Stanach Zjednoczonych. - Jeżeli ktoś dopuszcza się takiej sytuacji lub toleruje jako osoba za to odpowiedzialna to coś niesłychanego i szkodzącego polskiemu wizerunkowi - dodał Schetyna.
Schetyna: ws. TK konieczne konkretne decyzje, a nie poprawianie wizerunku
Dotychczasowe rozmowy liderów partii politycznych w sprawie TK nie służą rozwiązaniu konfliktu wokół Trybunału, a jedynie poprawie wizerunku i pokazaniu światu, że coś w tej sprawie się zmienia - uważa szef PO Grzegorz Schetyna.
Podkreślił, że do zakończenia sporu kluczowe jest podjęcie konkretnych decyzji: zaprzysiężenie trzech sędziów TK i opublikowanie wyroku.
- Symboliczne bardzo zwrócenie uwagi przez prezydenta Obamę prezydentowi Dudzie jest jakby najlepszym obrazem tego jak wolny świat patrzy na konflikt wokół TK i jak bardzo wyraźnie nasz najważniejszy sojusznik (...) wskazuje nam drogę do wyjścia z tego kryzysu i nie akceptuje tej sytuacji - mówił w Częstochowie lider PO.
- Nie mam wrażenia, że PiS, że prezes Kaczyński, chce zamknąć konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego. Moje doświadczenie w polityce mówi mi, że ważne są konkrety i wiążące decyzje, a nie tworzenie atmosfery, w którą w moim przekonaniu dała się "wpuścić" większość partii opozycyjnych - dodał.
Ocenił, że jedynym celem rozmów jest poprawianie wizerunku i pokazywanie światu, że coś się zmienia, że Polacy rozmawiają o zakończeniu konfliktu wokół TK. - Nic się nie zdarzyło, nic się nie zmieniło, konflikt trwa. Potrzebne jest zaprzysiężenie trzech sędziów, potrzebne jest wydrukowanie wyroku TK i to może dać nam jakąś próbę zmiany - podkreślił Schetyna.
Przewodniczący PO ocenił, że jeśli nie zostaną spełnione te warunki, konflikt będzie narastał i ogniskował uwagę nie tylko w kraju, ale i za granicą, co jest szkodliwe dla Polski i jej wizerunku, wpływa na rating polskiej gospodarki i w konsekwencji będzie przekładało się spadek zagranicznych inwestycji.
- Walka z sądem konstytucyjnym, walka z TK, jest nie do zaakceptowania w wolnym świecie, bo to jest symbol kraju praworządnego - podkreślił Schetyna. W jego opinii, jeżeli rząd PiS i prezydent Andrzej Duda nie zmienią tej polityki, to straty będą rosły.
Schetyna w Częstochowie bierze udział w inauguracji Klubu Obywatelskiego w tym mieście. To druga taka placówka w woj. śląskim, pierwsza powstała w Gliwicach. Jak mówią przedstawiciele PO Kluby Obywatelskie mają być początkiem nowej Platformy, ich uczestnicy mają debatować o najważniejszych sprawach. Uczestnicy sobotniego spotkania w Częstochowie rozmawiali o dziedzictwie po Janie Pawle II w 12. rocznicę śmierci papieża.
- Rozmawiamy o najważniejszych rzeczach, o pamięci, o tym co z pontyfikatu Jana Pawła II wynika dzisiaj dla nas, dla Polski, Polaków, naszych relacji, gdzie są te emocje sprzed 12 lat, co z tego pamiętamy, jak to zmieniało nasze życie, jaki ma wpływ na dzisiejsze dni i to wszystko co przed nami (...) O tym wielkim dialogu i porozumieniu, które było po jego odejściu wydaje się, że wszyscy zapomnieliśmy (...) Ta data powinna być też symboliczna w powrocie do rozmów i przywoływania pamięci - wskazał szef PO.
Pytany, czy będzie to miało wpływ na przebieg rozmów liderów partyjnych, odpowiedział: "Nasze doświadczenie rozmów - ostatnich przynajmniej - u marszałka Kuchcińskiego pokazuje, że to nie jest związane z nauką Jana Pawła II, że to jest czysta polityka, i to jeszcze budowana w taki sposób, który nie ma prawdziwych intencji".