Scheffer: Ukraińcy sami muszą zdecydować o członkostwie w NATO
Ukraińcy sami muszą potwierdzić, czy chcą
wejść do NATO, to ich suwerenna decyzja - powiedział po
posiedzeniu Komisji NATO-Ukraina sekretarz generalny Sojuszu Jaap
de Hoop Scheffer.
Jednocześnie - odnosząc się do środowej wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa - zapewnił, że "dotychczasowe rozszerzenia Sojuszu zawsze wpływały na wzrost bezpieczeństwa i stabilności".
Ławrow oświadczył, że wejście Ukrainy i Gruzji do NATO oznaczałoby ogromną zmianę geopolityczną regionu i gdyby to nastąpiło, Rosja będzie prowadzić politykę, dyktowaną przede wszystkim jej własnymi interesami.
Polityka zagraniczna Ukrainy będzie określana przez Ukraińców i ich przywódców - powiedział towarzyszący Schefferowi na konferencji ukraiński minister obrony Anatolij Hrycenko.
Także polski minister obrony odniósł się do wypowiedzi Ławrowa. Żaden kraj spoza Sojuszu nie ma prawa weta wobec tego, kto zostaje, a kto nie zostaje członkiem NATO- powiedział dziennikarzom Radosław Sikorski. Na spotkaniu ministrów obrony w Brukseli Sikorski potwierdził polskie poparcie dla atlantyckich aspiracji zarówno Ukrainy, jak i Gruzji.
Podobnie jak Scheffer przyznał jednak, że "Sojusz jest organizacją dobrowolną" i to sami Ukraińcy muszą potwierdzić, że chcą wejść do NATO. Muszą wypełnić kryteria, ale potrzebne jest też przekonanie własnego społeczeństwa- dodał, nawiązując do sondaży opinii publicznej.
Zgodnie z ostatnimi sondażami przeciwko członkostwu w NATO występuje ponad 64% Ukraińców.
W kuluarach dyplomaci potwierdzali, że z powodu sytuacji politycznej (brak porozumienia w sprawie koalicji rządowej, protesty na Krymie przeciwko ćwiczeniom wojskowym z udziałem sił NATO) zarówno Scheffer jak i Hrycenko unikali deklaracji w sprawie ewentualnego wejścia Ukrainy do NATO. Dotychczas sądzono, że już na najbliższym szczycie sojuszu w Rydze 29-30 listopada możliwe będzie oficjalne zaproszenie Kijowa do podjęcia działań na rzecz członkostwa.
Inga Czerny