Sąsiedzi pozbyli się Dawida Kwiatkowskiego
Młody i popularny wokalista przeprowadził się do Warszawy z Gorzowa Wielkopolskiego. Jak donoszą media, idol nastolatek (niedawno skończył 18 lat) lubi się dobrze zabawić. Nie stroni od alkoholowych imprez, nie tylko w lokalach, ale także w swoim mieszkaniu. Mało, kto przepada za imprezującym do późna sąsiadem, nawet jeśli jest celebrytą.
Każdy z nas jest człowiekiem i czasem zdarzają się sytuacje, w których zarówno my, jak i nasi sąsiedzi stajemy się uciążliwi dla innych. Co zrobić jednak, gdy sąsiad przesadza z imprezami?
Jednym ze sposobów rozwiązania problemu jest rozmowa, czyli polubowne załatwienie sprawy. Można zaprosić hałasującego sąsiada na spotkanie z innymi lokatorami lub przedstawicielami wspólnoty. Można spróbować mu wytłumaczyć, co oznaczają dobrosąsiedzkie relacje. Ludzie często reagują inaczej, kiedy mają do czynienia z przedstawicielami wspólnoty lub większą grupą.
Jeśli hałaśliwy sąsiad jest odporny na takie metody lub gdy nie reaguje na zwrócenie uwagi, można skorzystać z możliwości, które daje nam kodeks cywilny. Zgodnie z nim użytkujący mieszkanie nie powinien zakłócać prawa swoich sąsiadów do korzystania z ich własności. Jeśli mamy do czynienia z przykrym zapachem lub hałasem, można domagać się ich zaprzestania. Zgodnie z art. 13 ust. 1 powyższej Ustawy „Jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia."
Tak właśnie zrobili sąsiedzi Dawida Kwiatkowskiego. Mieli dość hałasującego piosenkarza. Otrzymał on właśnie pismo, którym pochwalił się na swoim profilu.
- "W związku z wielokrotnym naruszeniem regulaminu wspólnoty mieszkaniowej, licznymi skargami ze strony sąsiadów, interwencjami ochrony i stworzeniem uciążliwości dla innych mieszkańców budynku jestem zmuszony wypowiedzieć Panu umowę najmu. Wszystkie skargi i interwencje ochrony są udokumentowane" - cytuje młody wokalista pismo, jakie otrzymał od wspólnoty.