SARS wywołuje panikę w Azji
Władze
Hongkongu, Tajwanu, Singapuru, gdzie jest najwięcej zachorowań na
ostry syndrom dróg oddechowych (SARS), podejmują drastyczne kroki
w celu opanowania choroby.
28.03.2003 10:54
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleciła badania kontrolne wszystkich podróżnych z krajów najpoważniej dotkniętych tą chorobą. Dotychczasowy bilans SARS sporządzony przez WHO obejmuje 1408 zachorowań i 53 zgony.
W Hongkongu ponad 1000 osób, które miały bliski kontakt z chorymi, zostały poddane kwarantannie i nie wolno im opuszczać mieszkania.
Dotychczas w Chinach odnotowano 804 przypadki SARS, w tym 792 w jednej tylko prowincji Guangdong (południe), osiem w Pekinie i cztery w prowincji Shanxi (północ). W Chinach z powodu tej choroby zmarły 34 osoby.
Władze miejskie Szanghaju przesłały wcześniej informację zespołowi Rolling Stones, który ma tam koncertować 1 kwietnia, że w mieście nie stwierdzono przypadku SARS. Zespół odwołał z powodu epidemii dwa koncerty zaplanowane w Hongkongu.
Z powodu epidemii nietypowego zapalenia płuc poważnie ucierpiały interesy azjatyckich linii lotniczych.
Szerzenie się choroby i jej związek z podróżami lotniczymi sprawiły, że akcje singapurskich linii SIA spadły w piątek do poziomu najniższego od 16 miesięcy.
Dziennik "The South China Morning Post" wychodzący w Hongkongu doniósł w piątek, że jak wynika z danych systemu dystrybucji biletów lotniczych Abacus, w ciągu tygodnia liczba rezerwacji biletów lotniczych spadła o 30 - 35 proc.