Sardynia walczy z plagą na swoich plażach
To dopiero początek sezonu turystycznego, a Sardynia już ma kłopot. To turyści, którzy masowo wywożą z tamtejszych plaż piasek, muszelki i kamienie. Włosi uważają, że to kradzież i nakładają za to wysokie grzywny.
08.06.2019 | aktual.: 08.06.2019 10:54
Plaże na Sardynii są masowo okradane przez tych, którzy ulegają czarowi śnieżnobiałego lub różowego piasku, a najlepszą pamiątką z włoskich wakacji jest dla nich garść muszelek lub kamyków z wybrzeża. Przypominają o tym lokalne media, które podały, że u progu sezonu urlopowego służby m.in. na lotnisku w Cagliari mają znacznie więcej pracy.
Tylko w ostatnich tygodniach sardyńscy funkcjonariusze znaleźli u podróżnych 280 kilogramów skarbów natury z wybrzeży we wschodniej części wyspy. "Najchętniej okradane" są plaże w okolicy słynnej miejscowości wypoczynkowej Villasimius, obleganej przez Włochów i przybyszów z całego świata.
Działająca tam straż ochrony środowiska dzięki współpracy ze służbami lotniskowymi odtransportowała na plaże siedem skrzyń pamiątek, które próbowali wywieźć turyści w plastikowych butelkach i woreczkach.
Włoscy strażnicy ochrony środowiska zapewniają, że wiedzą gdzie mają odwieźć zagrabione pamiątki: – Skąd to dokładnie wiemy? Ci, którzy plądrują nasze plaże, opisują miejsce pochodzenia tych materiałów - wyjaśnił Lino Cozzuto, kierujący stowarzyszeniem na Sardynii.
– Niestety, to dopiero początek konfiskat w tym roku, a my już martwimy się, co będzie w sierpniu, czyli w szczycie sezonu – dodaje strażnik środowiska.
Stowarzyszenie zaapelowało do władz regionalnych, aby nakazały wzmocnienie kontroli bagaży na lotniskach i w portach.
Źródło: RMF
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl