Sanitariusze ratowali życie pacjentki, a w tym czasie dwóch mężczyzn zniszczyło karetkę
Ratownicy medyczni udzielali pomocy kobiecie będąc w jej domu. Przed budynkiem zaparkowali karetkę, którą dwóch młodych mężczyzn postanowiło zniszczyć. Jeden z nich wylał farbę na maskę ambulansu, a drugi pomazał olejem w sprayu szyby.
Na szczęście olej udało się zmyć, dzięki czemu sanitariusze mogli pojechać dalej. Jednak jak podaje radio ZET Szymon Czyżewski, kierownik wrocławskiej dyspozytorni nie krył zdenerwowania na ten mało zabawny żart: "Sprawcy mogli przecież przez takie zachowanie przyczynić się do śmierci pacjentki".
Zniszczona karetka była używana przez wrocławskie pogotowie dopiero od kilku miesięcy. Szyby udało się domyć, ale maska samochodu wymaga ponownego lakierowania.
Sprawcy powinni zostać szybko namierzeni, ponieważ zarejestrowała ich ukryta kamera w samochodzie.