Sandomierz: tajemnicza śmierć sędziego. Ciało znalazła rodzina
Nie żyje sędzia Sądu Rejonowego w Sandomierzu. Jego ciało rano znalazł członek rodziny. Przyczyna i okoliczności śmierci sędziego nie są znane. Śledztwo prowadzi prokuratura w Stalowej Woli.
Ciało 56-letniego sędziego Zygmunta Bednarczyka, przewodniczącego Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Sandomierzu, znaleziono w jego rodzinnym domu w jednej z miejscowości na Podkarpaciu w poniedziałek rano.
- Zgon nastąpił w poniedziałek tuż przed godziną 8.30. Chwilę potem ciało sędziego zostało znalezione przez członka rodziny - poinformował portalowi wyborcza.pl Adam Cierpiatka, szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli. Dodał, że śledczy wykluczają udział w tragicznym zdarzeniu osób trzecich.
- Wszyscy jesteśmy w szoku, nie przyjmujemy jeszcze tego do wiadomości - mówi portalowi wyborcza.pl jeden z sędziów Sądu Rejonowego w Sandomierzu. Dodaje, że sędzia Bednarczyk był bardzo lubiany przez współpracowników.
"Obecnie nie są znane przyczyny i okoliczności śmierci Pana Sędziego, dlatego aktualnie Prezes Sądu Okręgowego w Kielcach powstrzymuje się od dalszych informacji i komentarzy. W miarę napływu potwierdzonych faktów dotyczących śmierci Pana Sędziego będą one przekazywane zainteresowanym i uprawnionym podmiotom" - napisał w komunikacie rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach sędzia Jan Klocek.
Oprac.: Violetta Baran
