Sandauer: wyrok dla sanitariuszy sprawiedliwy, dla lekarzy - wysoki
Przewodniczący Stowarzyszenia Primum Non Nocere, działającego na rzecz obrony pacjentów poszkodowanych w efekcie leczenia, Adam Sandauer ocenia, że wyrok w procesie "łowców skór" dla sanitariuszy jest sprawiedliwy, natomiast dla lekarzy wysoki, ale słusznie.
19.01.2007 15:35
Wyrok na sanitariuszy jest sprawiedliwy, bo ich działania były umyślne. Natomiast wyrok, który zapadł wobec lekarzy jest korzystnym ewenementem, bo odbiega i jest znacznie wyższy od innych wyroków w sprawach o nieumyślne błędy lekarskie czy nieumyślne spowodowanie śmierci przez lekarza - uważa Sandauer.
W piątek Sąd Okręgowy w Łodzi skazał dwóch b. sanitariuszy łódzkiego pogotowia, oskarżonych o zabójstwo łącznie pięciu pacjentów, na dożywocie i 25 lat więzienia. Na kary 5 i 6 lat więzienia skazał natomiast dwóch b. lekarzy łódzkiego pogotowia oskarżonych o narażenie życia i nieumyślne spowodowanie śmierci łącznie 14 pacjentów. Obu lekarzom, którzy nie pojawili się na ogłoszeniu wyroku, na 10 lat sąd zakazał także wykonywania zawodu.
W przypadku działania umyślnego, które trzeba nazwać morderstwem, kara 25 lat więzienia i dożywocia, to kary właściwe - podkreślił Sandauer. Natomiast wyrok na lekarzy uważa za wysoki, ale - jak zastrzegł - nie "za zbyt wysoki".
Zdaniem Sandauera "w sprawach o błędy lekarskie powinny zapadać wyroki podobnej wysokości do tych, które zapadają w sprawach o nieumyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu czy śmierci przy wypadkach komunikacyjnych lub budowlanych". Tymczasem sprawy o nieumyślne działanie zwykle są umarzane, a lekarz w żaden sposób nie odpowiada za błędy.
Mój apel jest taki, aby w przypadku działań nieumyślnych zapadały wyroki, może nie zawsze tak wysokie, ale żeby było uznanie winy i kara - podkreślił.
Według niego, na wysokość wyroków miały wpływ media, które nagłośniły sprawę.
Sandauer podkreślił jednocześnie, że błędy lekarskie to tylko margines działalności środowiska medycznego. Nie obawiajmy się chodzenia do lekarzy, ponieważ ich celem jest nam pomagać - powiedział.