Samoobrona za referendum ws. konstytucji UE
"Samoobrona zdecydowanie opowiada się za
referendum w sprawie przyjęcia Traktatu Konstytucyjnego UE; jest
niedopuszczalne, aby odmawiać narodowi możliwości wypowiedzenia
się w tej sprawie" - oświadczył w Sejmie Jan Łączny
(Samoobrona).
18.09.2003 | aktual.: 18.09.2003 15:43
Według posła "SLD, PO i inni liberałowie nie chcą słyszeć o ogólnokrajowym referendum w sprawie przyjęcia Traktatu, ponieważ uważają, że naród nie jest w stanie pojąć jego zapisów".
"Propozycje konstytucji europejskiej oznaczają zmniejszenie wpływów Polski. Nie tak miało być" - podkreślił. Dlatego, zdaniem Łącznego, renegocjacja Traktatu Akcesyjnego jest koniecznością.
"Tylko równość praw w Unii Europejskiej jest szansą dla Polski i Polaków (...), a wynegocjowane warunki polskiego członkostwa są niekorzystne" - uważa poseł Samoobrony.
Za zagrożenie dla polskiego interesu narodowego uznał Łączny "plany UE, która do 2010 r. ma podnieść konkurencyjność swojej gospodarki wobec światowych rynków i w tym celu ustali inne priorytety w swoim budżecie. (...) Może to oznaczać rezygnację z wysokich wydatków na rolnictwo oraz obniżenie funduszy pomocowych na wyrównywanie różnic w poziomie rozwoju gospodarczego nowych członków" - powiedział.
"Samoobrona oczekuje szczegółowego sprawozdania i wnikliwej debaty na forum Sejmu po powrocie z Rzymu polskich negocjatorów" - dodał Łączny.
Według Łącznego na ostatnim spotkaniu prezydenta z przedstawicielami Sejmu (na które Samoobrona nie została zaproszona), które dotyczyło m.in. Traktatu Konstytucyjnego, debatowano o tym, "jak nie dopuścić ludzi ciężkiej pracy, ludzi Samoobrony do Parlamentu Europejskiego".
Łączny dodał również, że "zachowanie prezydenta zasługuje na pogardę", ponieważ "rodzic, który ma więcej niż jedno dziecko, powinien szanować każde z nich". Uznał też postawę prezydenta za przejaw "tchórzostwa i ksenofobii".