Samoobrona rozpoczęła kampanię wyborczą
Samoobrona rozpoczyna kampanię wyborczą, celem partii jest wygranie wyborów parlamentarnych - powiedział szef partii Andrzej Lepper na sobotniej I Konwencji Wyborczej Samoobrony w Warszawie. Jak dodał, Samoobrona chce rządzić Polską, aby "rozliczyć tych wszystkich, którzy rozkradli majątek narodowy".
18.12.2004 | aktual.: 18.12.2004 16:57
Konwencja rozpoczęła się od wyświetlenia półgodzinnego filmu z nadania Lepperowi pod koniec października br. doktoratu honoris causa przez Międzynarodową Akademię Kadr w Kijowie.
Lepper poinformował, że z list Samoobrony do Sejmu i Senatu będzie kandydowało tysiąc osób. Zaznaczył, że każdy kandydat będzie musiał zdać egzamin ze znajomości programu Samoobrony oraz podpisać umowę o lojalności wobec partii.
Szef Samoobrony w ostrych słowach przestrzegł delegatów przed brakiem zaangażowania i brakiem dyscypliny. "Jeśli jesteś w Samoobronie, to masz robić to, co każą władze partii. Jak nie chcesz roznosić gazetek, to załóż sobie własną partię" - podkreślił Lepper.
Kolejny raz skrytykował też plan Balcerowicza, nazywając go "wielkim, historycznym oszustwem"; Leszka Balcerowicza określił "największym szkodnikiem i niszczycielem Polski". Dodał, że wszystkie partie po 1989 roku szły do władzy po to, by "sprzedawać Polskę".
Lepper poinformował, że hasłem wyborczym Samoobrony kolejny raz będą słowa: "Oni już byli, oni już rządzili, oni muszą odejść". Zapowiedział również, że "jeśli tylko zdrowie pozwoli" będzie startował w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
"Należy karcić, gdyż z takich ust to nie boli" - skwitował wystąpienie Leppera poseł Samoobrony Marian Curyło. "Wodzu, prowadź do zwycięstwa!" - krzyczeli delegaci po przemówieniu szefa Samoobrony.
Lepper zapowiedział również, że w poniedziałek złoży do marszałka Sejmu wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie prywatyzacji PZU. Jak poinformował, powodem złożenia wniosku jest niezgodna z prawem sprzedaż 30 proc. akcji PZU konsorcjum Eureko. "PZU musi pozostać polską firmą" - podkreślił.
Zapowiedział też, że członkowie partii rozdadzą w okresie świątecznym 4 mln egzemplarzy gazetki partyjnej. "Z tych gazet obywatele dowiedzą się dużo prawdy na temat sytuacji w kraju i na temat tego, kto jest winny tej sytuacji" - dodał.
Delegaci Konwencji przyjęli Deklarację Wyborczą, w której apelują do obywateli o "odrzucenie kłamstwa i biernej postawy w wyborach". "Celem głównym Samoobrony jest przywrócenie Polakom godności odebranej przez krajowych i zagranicznych szubrawców wpędzających Polskę w długi i bezrobocie" - czytamy w Deklaracji.
"Każdy obywatel ma taki sam głos, jak skorumpowany prezydent Aleksander Kwaśniewski, jak skorumpowani były i obecny premier" - podkreślił Lepper.
Delegaci przyjęli też "stanowisko w sprawie nasilenia represji politycznych" wobec Leppera. "Proces przewodniczącego stanowi zagrożenie dla fundamentów demokracji i wolności słowa w Polsce - napisano w przyjętym stanowisku partii.
Lepper jest oskarżony o to, że pomówił posłów SLD: Jerzego Szmajdzińskiego i Włodzimierza Cimoszewicza, a także polityków PO: Donalda Tuska, Pawła Piskorskiego oraz Andrzeja Olechowskiego o to, że wzięli łapówki. Grozi mu za to kara do 2 lat więzienia. Proces toczy się w Sądzie Okręgowym w Warszawie.
Lepper pytany, w jakich kręgach po przyszłorocznych wyborach Samoobrona może poszukiwać koalicjantów odparł: wśród partii najbliższych programowo - LPR, PSL i PiS. Wykluczył możliwość koalicji Samoobrony z SLD.