Samoobrona przegoniła PiS
Gdyby wybory odbyły się w lutym, PO i PiS zdobyłyby w sumie 41% głosów. Ich rząd mógłby liczyć na 243 mandaty w Sejmie. Najnowszy sondaż "Rzeczpospolitej" pokazuje, że straty zaczęła odrabiać Samoobrona, która zepchnęła PiS na trzecią pozycję.
Od wielu już miesięcy Platforma dostaje stabilne poparcie w okolicach 25-29% głosów. Luty przyniósł wzrost notowań partii Donalda Tuska o 2 punkty - do 27%. To oznacza, że PO miałaby w Sejmie 162 posłów.
"Rz" pisze, że wyraźnie od dwóch miesięcy straty odrabia "Samoobrona". Jeszcze w grudniu chciało na nią głosować 12% z nas, miesiąc temu 14, dziś - już 16. Jeśli dodać do tego awans Andrzeja Leppera w rankingu prezydenckim "Rz" i PBS (3. miejsce po Zbigniewie Relidze i Jolancie Kwaśniewskiej), to można się zastanawiać, czy po długim okresie spadku poparcia dla tego ugrupowania nie rozpoczął się okres jeśli nie stałego wzrostu to przynajmniej stabilizacji na dość wysokim poziomie. Samoobrona zdobyłaby 88 mandatów.
Trzecie miejsce z 14% zajmuje Prawo i Sprawiedliwość, którego notowania nie zmieniły się od stycznia. Partia braci Kaczyńskich miałaby 81 posłów.
Zyskuje Andrzej Lepper, a zaczyna nieco tracić Roman Giertych. Na Ligę Polskich Rodzin chciałby głosować co dziesiąty Polak. To dwa punkty mniej niż miesiąc temu. Liga zdobyłaby 57 mandatów.
Nadal słabo wypada lewica. Tylko jedna z partii - SLD - weszłaby do Sejmu z 8-procentowym poparciem (bez zmian w stosunku do stycznia, 48 mandatów). SdPl może liczyć na 4%, Unia Pracy na 3%.
Listę szczęśliwców, którzy mają szanse wejść do Sejmu, zamyka PSL. Jednak 6% da mu jedynie 24 mandaty, co pozwoli na niewiele więcej niż trwanie.
Nie weszłaby do parlamentu Unia Wolności, która może liczyć na 4-procentowe poparcie. Sondaż "Rz" został przeprowadzony jeszcze przed tym, jak niektórzy politycy UW zadeklarowali publicznie, że chcą budować nowe centrowe ugrupowanie z Jerzym Hausnerem, który wystąpił z SLD oraz partią Centrum. (PAP)