Samoobrona przed sądem - Hojarska się nie stawiła
Szefowa pomorskiej Samoobrony, poseł-elekt Danuta Hojarska nie stawiła się w piątek w sądzie w Elblągu. Jest oskarżona o sfałszowanie przepustki na widzenie z siedzącym w więzieniu synem, odbywającym karę za wymuszenia, rozboje i haracze.
Sądową przepustkę Hojarscy odbili na ksero, wpisując na niej po trzy widzenia z synem dla każdego z małżonków.
W piątek przed elbląskim sądem odbyła się rozprawa, na którą został doprowadzony tylko mąż Hojarskiej - Ryszard, aresztowany już w innej sprawie. Przeciwko niemu i jego żonie toczy się także inne postępowanie w sprawie wyłudzenia kredytu na ponad 200 tys. zł.
Pani Hojarska z uwagi na to, że została posłem miała uchylony nakaz doprowadzenia do sądu. Nie stawiła się jednak dobrowolnie, a jej mąż przedstawił zaświadczenie lekarskie, że jest chora. Jednak - zdaniem sądu - zaświadczenie zostało sfałszowane - powiedziała Ewa Mazurek, rzeczniczka elbląskiego sądu. Dodała, że sędzia zauważył widoczne ślady korektora na tym zaświadczeniu.
Jak nieoficjalnie powiedział jeden z sędziów, Hojarską widziano w piątek przed budynkiem sądu. Słyszałem też, że w piątek w Elblągu pani Hojarska wynajęła salę i planuje tam wielką zabawę z okazji wygranych wyborów - dodał.
Sprawę przełożono na 9 listopada, kiedy to - zdaniem Mazurek - sąd zdecyduje o ewentualnej karze wobec Ryszarda Hojarskiego. Do odrębnego rozpoznania wyłączono natomiast sprawę przeciw Danucie Hojarskiej.
Jak powiedziała sędzia Mazurek, Hojarską chroni immunitet i prokurator może podjąć decyzję o wnioskowaniu o uchylenie tego immunitetu.
W sprawach dotyczących małżeństwa Hojarskich grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. (jd)