Samoobrona: Nałęcz powinien zrezygnować
Samoobrona wzywa szefa komisji śledczej Tomasza Nałęcza, kluby UP i SLD do "zastanowienia się, czy dalsze przewodnictwo i udział w komisji pana Nałęcza jest wskazany jako
że nie jest on osobą bezstronną" - oświadczył we wtorek lider
Samoobrony Andrzej Lepper.
"Nałęcz jest to kolega zarówno pana Michnika, pana Czarzastego, Rywina, prezydenta Kwaśniewskiego, premiera Millera - osób, które będą przesłuchiwane w tej sprawie. To są bliscy znajomi, koledzy, a nawet więcej może" - argumentował Lepper na konferencji prasowej. Zaznaczył, że Nałęcz jako przewodniczący komisji "przecież ma wpływ na to, kto pytania zadaje, może pytanie cofnąć, może nie dopuścić pytania. Obiektywizmu z jego strony na pewno w tej sprawie nie będzie" - uznał lider Samoobrony.
Dodał, że Samoobrona domaga się od komisji śledczej, by ponownie rozpatrzyła wniosek Renaty Beger o przesłuchanie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Przypomniał, że wniosek Beger przepadł w komisji 19 marca.(ck)