Samoobrona: nadwyżki żywności przekazać najuboższym
Nadwyżki żywności objęte interwencyjnym skupem Agencji Rynku Rolnego, jeśli nie można ich zagospodarować przeznacza się na zaspokojenie potrzeb żywnościowych najuboższych warstw społeczeństwa - głosi projekt ustawy w tej sprawie, złożony w piątek w Sejmie przez klub Samoobrony.
14.02.2003 13:38
Celem projektu ustawy o zagospodarowaniu nadwyżek artykułów spożywczych, jest "poprawa sytuacji żywnościowej ludności pozostającej w najtrudniejszych warunkach materialnych".
Zgodnie z projektem minister rolnictwa i rozwoju wsi, w porozumieniu z ministrem finansów, w celu dystrybucji nadwyżek, powinien wyemitować bony żywnościowe i opracować system ich rozprowadzania poprzez terenowe placówki pomocy społecznej. Według projektu bony żywnościowe mogą być realizowane wyłącznie w małych placówkach handlowych, zatrudniających do 10 osób.
Uprawnienia do otrzymania bonów żywnościowych - jak czytamy w projekcie - mają mieć "osoby z rodzin żyjących w bardzo trudnych warunkach materialnych, którym na podstawie przepisów o pomocy społecznej taka pomoc przysługuje".
W uzasadnieniu projektu napisano, że "działania podjęte przez obecny rząd, które mają polegać na eksporcie z dopłatą 2,30 zł do każdego kilograma mięsa wieprzowego, są ekonomicznie mało uzasadnione i społecznie wątpliwe".
"Oto mamy sytuację, że najpierw w ramach interwencji Agencja Rynku Rolnego zapłaci producentom wieprzowiny 3,20 zł za kg żywca, co oczywiście jest poniżej kosztów produkcji. Do tej ceny dopłaci eksporterom 2,30 zł do każdego kg mięsa i dopiero tego mięsa będzie się można pozbyć za granicę w formie eksportu. To znaczy polski podatnik zapłaci co najmniej 5,50 zł tylko po to, aby konsumenci zagraniczni raczyli przyjąć naszą wieprzowinę, a w Polsce, jak miliony głodowały, tak nadal będą głodować" - czytamy w projekcie. (jask)