Samolot linii Emirates objęty kwarantanną. Pasażerowie lecieli z Dubaju
Pasażerowie samolotu lecącego Dubaju zostali objęci kwarantanną po awaryjnym lądowaniu na lotnisku JFK w Nowym Jorku. Okazało się, że wielu podróżnych podczas lotu skarżyło się na mdłości i gorączkę.
06.09.2018 | aktual.: 06.09.2018 16:41
Lot 203 z Dubaju linii Emirates wylądował awaryjnie o 9:10 czasu lokalnego na lotnisku JFK w Nowym Jorku. Na pokładzie największego samolotu świata – Airbus A380 znajdowało się 520 pasażerów. Ponad 100 osób podczas lotu zaczęło uskarżać się na mdłości, a u wielu z nich wystąpiła gorączka.
Awaryjne lądowanie. Samolot objęty kwarantanną.
Po awaryjnym lądowaniu samolot został skierowany przez władzelotniska do specjalnej strefy. Na pasażerów czekały tam służby medyczne – żadnemu z podróżnych, ze względów bezpieczeństwa nie pozwolono na opuszczenie samolotu.
Jeden z pasażerów pechowego lotu umieścił na Twitterze zdjęcie szeregu karetek po awaryjnym lądowaniu samolotu na lotnisku JFK.
*Ostatecznie po 1,5 godzinie od lądowania pasażerom pozwolono na opuszczenie samolotu. *Wszyscy pasażerowie zostali zbadani przez lokalne służby sanitarne przed opuszczeniem pokładu.
"Trzech pasażerów i siedmiu członków załogi zostało przewiezionych do szpitala w celu udzielenia opieki medycznej i dalszej oceny stanu zdrowia" - czytamy w oświadczeniu linii Emirates. "Dziewięciu pasażerów przeszło dodatkowe badania lekarskie na miejscu w pobliżu samolotu, po których pozwolono im opuścić lotnisko. Pozostali pasażerowie mogli przejść odprawy celne i opuścić lotnisko."
Życiu żadnego z pasażerów nie zagraża niebezpieczeństwo. Lekarze starają się ustalić co wywołało tak silne objawy.