Samochód-przynęta nową bronią przeciw złodziejom
Nawet James Bond i ekspert od gadżetów Q
nie powstydziliby się broni, jaką we wtorek zaprezentował
brytyjski Scotland Yard.
Bronią do walki z przestępczością ma być zdalnie sterowany samochód-przynęta, który, kiedy zostanie ukradziony, pozwoli policji na wytropienie złodzieja, po czym będzie ona mogła - wciąż działając na odległość - skierować samochód w dowolne miejsce.
Mechanizm jest wymierzony bezpośrednio w złodzieja, który jadąc w skradzionym samochodzie, kiedy tylko policja zdecyduje się na to, zostanie pozbawiony kontroli nad pojazdem i na pewno nie umknie pościgowi - powiedział sierżant detektyw Andy Richardson.
Dodał, że sprzęt pozwoli policji na śledzenie każdego ruchu złodzieja od momentu włamania do samochodu.
Richardson odmówił podania szczegółów, by, jak mówił, świat przestępczy nie dowiedział się, jak unieszkodliwić mechanizm.
Jako pierwsza pracę z samochodem-przynętą rozpoczęła we wtorek policja w Essex. Jeżeli program się tam powiedzie, zostanie rozszerzony na cały kraj.
Według oficjalnych danych, co roku w Wielkiej Brytanii ginie 2,6 miliona prywatnych samochodów. Policja próbowała walczyć z tymi kradzieżami wykorzystując samochody-pułapki, w których blokowały się drzwi i złodziej był zamykany w środku.
W 1994 roku Sąd Najwyższy orzekł, że takie działanie nie jest bezprawnym zatrzymaniem i uwięzieniem, jeżeli policja zadziała szybko, uwalniając złodzieja z samochodu-pułapki i aresztuje go.(mp)