Samochód kolaboranta wysadzony w powietrze na ulicy okupowanego Melitopola
W tymczasowo okupowanym ukraińskim Melitopolu doszło do wybuchu - wysadzony został samochód kolaboranta, urzędnika który rozpoczął współpracę z Rosjanami. Jak podało w swoim najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną, za atakiem stoją prawdopodobnie ukraińscy partyzanci.
Do eksplozji doszło w poniedziałek rano - poinformował Iwan Fiedorow, burmistrz Melitopola. To właśnie on został porwany przez Rosjan, kiedy tylko zaczęła się okupacja ukraińskiego miasta, a następnie odbity z rąk porywaczy.
Jak podał Fiedorow, o eksplozji na jednej z ulic miasta poinformowali go mieszkańcy Melitopola. Na miejsce udały się karetki pogotowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już szykują się na rozpad Rosji. Wskazał na ruchy USA
Według Iwana Fiodorowa, w wybuchu ranny został jego były współpracownik Maksym Zubariew. To on jako jeden z pierwszych rozpoczął kolaborację z Rosjanami - podaje ukraiński serwis Hromadske.
We wrześniu Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o podejrzeniu kolaboracji przez Zubariewa. Do pierwszego zamachu na niego doszło w listopadzie 2022 roku. Przeżył atak.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
O wybuchu w Melitopolu informowała również rosyjska państwowa agencja "RIA Novosti". Podała, że jedna osoba została ranna.
W swoim najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW) podał, że za atakiem stoją prawdopodobnie ukraińscy partyzanci. Mieli zaatakować auto za pomocą "ulepszonego urządzenia wybuchowego (IED)". Jak podaje ISW, rosyjskie władze okupacyjne podały, że zamachu dokonali nieokreśleni terroryści, a stan Maksima Zubariewa jest ciężki.
Eksplozje w okupowanym Melitopolu
Serwis Hromadske dodaje, że w zeszłym tygodniu w okupowanym przez Rosjan Melitopolu doszło do kilku wybuchów: między innymi w budynku, w którym stacjonowało rosyjskie wojsko. Do kolejnej eksplozji doszło na terenie lokomotywowni, gdzie Rosjanie remontują swój sprzęt wojskowy i magazynują paliwo.
Południowa część obwodu zaporoskiego - w tym m.in. Melitopol i Berdiańsk – została zajęta w pierwszych dniach rosyjskiej inwazji. Ukraińskie władze nie mają dostępu do okupowanych terenów. Według ekspertów to właśnie w tym regionie może w przyszłości dojść do ukraińskiej kontrofensywy.
Źródło: Hromadske, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski