Samobójczy zamach w Izraelu
5 osób rannych - to nowy, podany przez policję, bilans samobójczego zamachu na dworcu autobusowym w mieście Ber Szewa na południu Izraela.
Gdy zamachowiec usiłował wejść na teren dworca, został zatrzymany
przy wejściu przez strażników. Zdetonował wtedy ładunek wybuchowy,
ginąc na miejscu.
28.08.2005 | aktual.: 28.08.2005 13:56
Uniknięto o wiele większych strat, gdyż kierowca autobusu nie pozwolił zamachowcowi wejść do pojazdu - powiedział prowadzący śledztwo policjant w radiu publicznym.
Według izraelskiego radia wojskowego zamachowiec z pewnością pochodzi z Hebronu na Zachodnim Brzegu.
Był to pierwszy samobójczy zamach po ewakuacji 21 osiedli żydowskich ze Strefy Gazy.
Ugrupowanie Islamski Dżihad zapowiedziało "szybką i poważną ripostę" na terytorium Izraela po zabiciu w środę w Tulkaremie na Zachodnim Brzegu Jordanu pięciu palestyńskich działaczy tej organizacji w czasie najazdu armii izraelskiej na obóz uchodźców.
Rok temu, 31 sierpnia, palestyński zamachowiec-samobójca spowodował w Ber Szewie śmierć 15 osób.