ŚwiatSalwador: były partyzant Sanchez Ceren zwycięzcą wyborów prezydenckich

Salwador: były partyzant Sanchez Ceren zwycięzcą wyborów prezydenckich

Salwador: były partyzant Sanchez Ceren zwycięzcą wyborów prezydenckich
Źródło zdjęć: © AFP | Jose Cabezas
13.03.2014 09:30, aktualizacja: 13.03.2014 10:01

Były dowódca partyzantów Salvador Sanchez Ceren z lewicowego Frontu Wyzwolenia Narodowego (FMLN) zwyciężył w drugiej turze wyborów prezydenckich w Salwadorze, która odbyła się w niedzielę - poinformowała komisja wyborcza.

Najwyższy Trybunał Wyborczy (TSE) potwierdził wstępne wyniki głosowania. Podał, że 69-letni wiceprezydent Salwadoru zdobył 50,11 proc. głosów, pokonując prawicowego rywala Normana Quijano, który otrzymał 49,89 proc. głosów.

Sanchez Ceren to kandydat FMLN, partii wywodzącej się z lewicowego ruchu partyzanckiego. Był on też komendantem FMLN podczas wojny domowej w latach 1980-1992.

Swojego rywala z konserwatywnego Sojuszu Republikańsko-Nacjonalistycznego (ARENA) pokonał ponad 6 tysiącami głosów. Po ogłoszeniu wstępnych wyników w niedzielę Quijano oskarżył przeciwników o oszustwa wyborcze.

- Zjednoczony naród nie zostanie nigdy pokonany - skandowali zwolennicy FMLN, zgromadzeni przed hotelem w stolicy, gdzie TSE prowadził weryfikację protokołów z 10,4 tys. urn. Trybunał odrzucił żądanie opozycji, by przeliczyć każdy głos po kolei, argumentując, że prawo zezwala na to tylko w wyjątkowych okolicznościach.

TSE oficjalnie ogłosi zwycięstwo Cerena dopiero za kilka dni, gdyż najpierw musi rozważyć co najmniej sześć skarg dotyczących przebiegu głosowania.

Nowy prezydent obejmie stanowisko 1 czerwca.

W wyborach w Salwadorze, najmniejszej z republik środkowoamerykańskich, udział brało pięciu kandydatów. Zgodnie z konstytucją wybrany w 2009 roku obecny szef państwa Mauricio Funes nie mógł ubiegać się o reelekcję.

Podczas kampanii wyborczej kandydaci koncentrowali się na takich problemach jak walka z biedą i przestępczością. Salwador ma jeden z najwyższych wskaźników morderstw na świecie.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także