Sądowy rekord: proces cywilny trwał 22 lata!
Odszkodowanie w wysokości 22 tysięcy euro musi
zapłacić sąd w Trydencie na północy Włoch obywatelowi, który 22
lata musiał czekać na zakończenie procesu cywilnego w sprawie
banalnego wypadku samochodowego.
03.08.2007 | aktual.: 03.08.2007 22:15
Taką decyzję podjął sąd apelacyjny w Trydencie rozpatrując skargę zniecierpliwionego mężczyzny.
Podstawą oskarżenia była obowiązująca we Włoszech ustawa, której celem jest zwalczanie przeciągania się procesów z powodów biurokratycznych i dostosowanie zasad funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości do dyrektyw Unii Europejskiej.
Wszystko zaczęło się w 1981 roku. Wtedy doszło do zderzenia samochodu powoda z pojazdem włoskiego wojska. Dwa lata później rozpoczął się proces w sprawie odszkodowania za szkody poniesione przez obywatela w rezultacie wypadku. Ostateczne orzeczenie po latach przeciągania sprawy i jej odkładania sąd wydał dopiero w 2005 roku.
Adwokat powoda Nicola Todeschini, który wygrał sprawę o odszkodowanie, podkreśla, że uczestniczył jedynie w batalii o zadośćuczynienie i nie brał udziału w procesie przez te wszystkie lata. Dwadzieścia lat temu jeszcze studiowałem - ironizował.
Sylwia Wysocka