Saddam zaprasza na pałace?
Władze w Bagdadzie są gotowe pozwolić ONZ-owskim inspektorom rozbrojeniowym na skontrolowanie ośmiu pałaców Saddama Husajna - powiedział Wiceprezydent Iraku Taha Jassin Ramadan. Wpuszczenie inspektorów do prezydenckich rezydencji było głównym punktem spornym między Irakiem i USA.
12.10.2002 13:06
W wywiadzie udzielonym niemieckiemu tygodnikowi "Der Spiegel" wiceprezydent Iraku powiedział, że inspektorzy mogą sprawdzić osiem pałaców prezydenta w dowolny sposób i w dowolnej chwili. Ramadan uważa jednak, że Amerykanie wolą zwlekać z kontrolą do czasu wymuszenia rezolucji ONZ zezwalającej na zaatakowanie Iraku.
Wiceprezydent Ramadan zapewnił, że Irak nie posiada żadnej broni masowej zagłady.
Inspektorzy rozbrojeniowi opuścili Irak w 1998 roku. Irak zgodził się na spotkaniu w Wiedniu 30 września i 1 października, żeby inspektorzy mogli zbadać osiem pałaców Husajna, zgodnie z procedurami zatwierdzonymi w 1998 roku przez Radę Bezpieczeństwa. Waszyngton uważa, że te warunki nie oznaczają niezakłóconego dostępu.
Nie jest jasne, czy wypowiedź Ramadana oznacza, że Irak jest gotowy zrezygnować teraz z ograniczeń ustanowionych w 1998 roku, które były powodem wycofania się inspektorów.
W piątek władze irackie poinformowały, że mogą przyjąć inspektorów 19 października, jednak zignorowały żądania szefa inspektorów, Hansa Blixa, który określił warunki nieograniczonego dostępu do rzekomych miejsc przechowywania broni.(ck)