Sąd zmniejszył wyrok sprawcy kontrowersyjnego wypadku na Sokratesa
Na ulicy Sokratesa w Warszawie w 2019 roku doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął mężczyzna, Adam G. Sąd apelacyjny wydał wyrok, w którym skrócił karę więzienia dla sprawcy tragedii. Eksperci zauważają, że wyrok jest kontrowersyjny i może przysporzyć problemów rodzinie ofiary.
10.05.2023 | aktual.: 10.05.2023 17:17
W październiku 2019 roku doszło do tragicznego wypadku na ulicy Sokratesa na warszawskich Bielanach. Adam G. (33 l.) razem z żoną i synkiem przechodzili przez przejście, gdy zauważyli rozpędzone BMW zmierzające w ich kierunku. Adam G. uratował żonę i dziecko, jednak sam został potrącony ponosząc śmierć na miejscu.
Samochodem kierował Krystian O. W momencie wypadku przekroczył dozwoloną prędkość o 80 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W listopadzie 2021 roku Krystian O. został skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 7 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Zakazano mu także prowadzenia pojazdów przez 15 lat.
Sąd Apelacyjny w Warszawie obniżył wyrok sprawcy głośnego wypadku o cztery miesiące. Mężczyzna nadal jednak nie będzie mógł prowadzić pojazdów przez 15 lat.
Sąd dopatrzył się winy w zachowaniu ofiary
Łukasz Zboralski z serwisu branżowego brd24.pl przeprowadził analizę wyroku sądu. Jak twierdzi, dopatrzył się pewnych kontrowersji.
"Odjęcie czterech miesięcy odsiadki nie byłoby możliwe, gdyby nie przypisanie ofierze części winy. To, jak winę w zachowaniu Adama G. znalazł sąd, jest co najmniej kontrowersyjne. Pokazuje bowiem, że w zasadzie każdemu pieszemu zabitemu przez kierowcę na przejściu można przypisać część winy" - czytamy.
Zobacz także
W uzasadnieniu napisano, że zgodnie z zasadami prawa o ruchu drogowym, od pieszego wymaga się "zachowania szczególnej ostrożności na przejściu dla pieszych oznacza przede wszystkim konieczność obserwowania przez pieszego odcinka drogi, przez który przechodzi".
W artykule opisane jest także to, że pieszy zobowiązany jest do dostosowania swojego zachowania do warunków panujących na drodze.
"W obowiązkach wynikających z art. 14 p.r.d. Pieszy powinien także uwzględnić prędkość, z jaką poruszają się pojazdy znajdujące się na drodze (…)" - wskazuje prawo.
Sędzia stwierdził, że "jakkolwiek winnym zaistnienia przedmiotowego wypadku był Krystian O., to jednak Adam G., gdyby zachował się w pełni w sposób uwzględniający dyspozycję przepisu art. 13 ust. 1 p.r.d., mógł i powinien go uniknąć. Stąd stanowisko sądu, że w niewielkim stopniu on również przyczynił się do jego zaistnienia".
Sąd: "Adam G. powinien był usłyszeć pojazd"
W uzasadnieniu wyroku wspomniano o rzucającym się w oczy kolorze samochodu. Zgodnie z przekazem, Adam G. "miał więc wówczas możliwość zauważenia, zbliżającego się w jego kierunku samochodu kierowanego przez oskarżonego, wyróżniającego się nie tylko bardzo agresywnym stylem jazdy ale i jaskrawym kolorem".
Jeden ze świadków stwierdził, że słyszał ryk silnika BMW, co dla sądu było wystarczającym powodem do dopisania małej części winy ofierze. W uzasadnieniu wyroku uwzględniono fragment zeznań:
"Pamiętam ten hałas jaki się pojawił w związku z nadjeżdżaniem samochodu, był głośny, przejmujący, zwróciłem uwagę na ten hałas. Później moja uwaga zaczęła się koncentrować między tymi ludźmi na przejściu a samochodem (…) Przeraziłem się, bo widziałem, że ci ludzie się chyba nie zatrzymują, a ten samochód również nie zdąży się zatrzymać" - mówił świadek wypadku.
"Wiem, że jak byli na przejściu dla pieszych, już słyszałem ten samochód. Najpierw go usłyszałem (…) Nie zaobserwowałem żadnych ruchów pieszych dotyczących tego, czy oni sprawdzają co się dzieje na pasie obok" - brzmi fragment zeznań.
Autor artykułu zauważył, że zmniejszenie wyroku może negatywnie wpłynąć na rodzinę ofiary. Jak twierdzi, ubezpieczyciel może uwzględnić ten fakt i wypłacać poszkodowanym mniejsze świadczenia.
Portal brd24.pl powołując się na swoje nieoficjalne ustalenia podaje, że pełnomocnik rodziny zwróciła się do Prokuratora Generalnego o wniesienie skargi nadzwyczajnej w tej sprawie.
Źródło: brd24.pl
Czytaj także: