Sąd zadecydował: Kradzież jedzenia przez bezdomnego nie jest przestępstwem
• We Włoszech od 5 lat trwała głośna sprawa o kradzież jedzenia przez bezdomnego
• Sąd Najwyższy zadecydował, że bezdomny działał w ramach wyższej konieczności
• W związku z tą opinią sąd orzekł, że nie zostało popełnione przestępstwo
Włoski Są najwyższy orzekł w sprawie bezdomnego, który w 2011 roku ukradł z marketu w Genui ser i kiełbasę wartą 4,07 euro. Kradzież niewielkiej ilości jedzenia nie jest przestępstwem, pod warunkiem, że wynikała z wyższej konieczności - orzekł sędzia.
36-letni Ukrainiec, Roman Ostriakov, próbował wynieść ze sklepu jedzenie, na które nie było go stać. Osoba, która zauważyła ten czyn zawiadomiła ochronę sklepu. Po wezwaniu policji Ukraińca zatrzymano. Dwa lata później Ostriakov został skazany na karę półrocznego więzienia oraz grzywnę w wysokości 100 euro.
Po apelacjach złożonych przez obrońcę bezdomnego, Sąd Najwyższy uchylił wyrok i orzekł, że mężczyzna działał w ramach wyższej konieczności, a jego czyn nie był przestępstwem.