PolskaSąd: w Polsce gen. Krstić będzie odsiadywał karę 25 lat więzienia

Sąd: w Polsce gen. Krstić będzie odsiadywał karę 25 lat więzienia

25 lat więzienia - taką karę będzie odsiadywał w Polsce serbski zbrodniarz wojenny gen. Radislav Krstić. Warszawski sąd dostosował do polskiego systemu prawnego karę 35 lat więzienia, wymierzoną mu przez Międzynarodowy Trybunał Karny dla b. Jugosławii w Hadze.

Sąd: w Polsce gen. Krstić będzie odsiadywał karę 25 lat więzienia
Źródło zdjęć: © AFP | Paul Vreeker

26.05.2014 | aktual.: 26.05.2014 12:55

Powodem konieczności takiego dostosowania kary Krsticia - który w marcu br. trafił do aresztu w Polsce - jest fakt, że polskie prawo nie zna wymiaru kary 35 lat więzienia.

25 lat dla zbrodniarza

Przed Sądem Okręgowym w Warszawie polski prokurator i polski obrońca Krsticia wnieśli zgodnie o karę 25 lat. Sam Krstić - dowieziony z piotrkowskiego aresztu - oświadczył sądowi, że nie ma nic do powiedzenia i że "rozumie sytuację".

Niższa kara w Polsce nie oznacza szybszego wyjścia Krsticia (który odsiedział już 16 lat) na wolność po odbyciu dostosowanej przez Polskę kary, bo nie jest ona wiążąca dla Trybunału w Hadze. Po zakończeniu polskiej kary (czyli zapewne po dziewięciu latach), Krsticia znów przejmie Trybunał w Hadze.

Posiedzeniu towarzyszyły nadzwyczajne środki ostrożności - w sali było czterech zamaskowanych policjantów z bronią długą.

Atak na Srebrenicę

W 1995 r. gen. Krstić kierował atakiem na muzułmańską enklawę w Srebrenicy, gdzie serbscy żołnierze dokonali masowych egzekucji ok. 8 tys. osób. Krsticia zatrzymano w 1998 r. W 2001 r. został skazany przez Trybunał w Hadze - jako pierwszy zbrodniarz z b. Jugosławii - na 46 lat więzienia, co po apelacji złagodzono w 2004 r. do 35 lat.

W 2012 r. Trybunał zwrócił się do Polski, by odbywał on karę w naszym kraju. Według mediów żaden kraj na Zachodzie nie był w stanie zapewnić mu bezpieczeństwa. O tym, że 66-letni Serb może odbywać karę w Polsce, zadecydował w grudniu 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie.

Polska zawarła w 2008 r. umowę z ONZ o wykonywaniu wyroków Trybunału ws. przekazywania skazanych. Sprawa Krsticia jest pierwszym takim przypadkiem. Niższa kara w Polsce nie oznacza szybszego wyjścia Krsticia (który odsiedział już 16 lat) na wolność po odbyciu dostosowanej przez Polskę kary, bo nie jest ona wiążąca dla Trybunału w Hadze.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)