"Sąd w Moskwie wbił kolejny klin w stosunki między Rosją i Polską"
"Wriemia Nowostiej" pisze, że Sąd Miejski w Moskwie odmówił poprzedniego dnia rozpatrzenia wniosku Memoriału o uznanie polskich oficerów rozstrzelanych w 1940 roku w Katyniu za ofiary represji politycznych. "W i tak już nie różowe stosunki między Rosją i Polską wbito kolejny klin" - podkreśla rosyjski dziennik.
23.05.2007 | aktual.: 23.05.2007 10:07
"To już druga instancja sądowa, która odpowiedziała Memoriałowi odmownie" - zaznacza "Wriemia Nowostiej" i dodaje: "Jest zrozumiałe, że ten werdykt nie pozostanie nie zauważony w Warszawie".
"Na razie w mocy pozostaje zeszłoroczna decyzja Głównej Prokuratury Wojskowej FR, która nie znalazła podstaw do uznania obywateli Polski za osoby represjonowane. Zdaniem śledczych z GPW, w wypadku Katynia mowa może być tylko o dokonaniu pospolitego przestępstwa - wydania bezprawnych rozkazów o kaźni lub nawet tylko przekroczenia uprawnień przez osoby funkcyjne" - przypomina gazeta.
"Wriemia Nowostiej" przytacza też wypowiedź historyka Jakowa Etingera, badacza represji politycznych w ZSRR, który uznał wtorkowe orzeczenie moskiewskiego sądu za "oburzające".
"Oburzająca decyzja sądu nie może nie skomplikować stosunków między Rosją i Polską. Tym bardziej, że jest ona sprzeczna z tym, co deklarowano na przestrzeni ostatnich 15 lat"- cytuje dziennik opinię Etingera. (sm)
Jerzy Malczyk