PolskaSąd przedłużył areszt 6 oskarżonym w sprawie starachowickiej

Sąd przedłużył areszt 6 oskarżonym w sprawie starachowickiej

Sąd Rejonowy w Starachowicach przedłużył o trzy miesiące okres tymczasowego aresztowania Leszka S. i
pięciu innych oskarżonych w tzw. sprawie starachowickiej -
poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach sędzia Artur
Adamiec.

17.03.2004 17:10

W sprawie dotyczącej aresztowanych Prokuratura Okręgowa w Kielcach skierowała 8 marca do sądu akt oskarżenia, obejmujący 13- osobową grupę przestępczą, rozbitą w Starachowicach przez Centralne Biuro Śledcze. Oskarżonym zarzucono popełnienie kilkudziesięciu przestępstw o charakterze kryminalnym: m.in. nielegalne posiadanie oraz handel bronią, amunicją, materiałami wybuchowymi i narkotykami, a także wymuszenia haraczy i pobicia.

Sześciu oskarżonym sąd przedłużył do 17 czerwca trwające od 26 marca zeszłego roku tymczasowe aresztowania. Jedna osoba jest aresztowana w innej sprawie, a wobec pozostałych są stosowane zapobiegawcze środki w postaci dozoru policyjnego i poręczenia majątkowego lub zakazu opuszczania kraju, połączonego z pozbawieniem paszportu.

Główny oskarżony w tej właśnie sprawie, Leszek S., miał powiązania z b. starostą starachowickim i b. wiceprzewodniczącym tamtejszej rady powiatu. Poseł Andrzej Jagiełło (wówczas SLD, teraz Federacyjny Klub Parlamentarny) miał ostrzec samorządowców o planowanej w Starachowicach akcji CBŚ. Jagiełło, wraz z posłem Henrykiem Długoszem (dawniej SLD) i byłym wiceministrem spraw wewnętrznych Zbigniewem Sobotką, będą odpowiadać za "przeciek" w oddzielnym procesie.

Leszkowi S. przedstawiono zarzuty sprzedaży broni palnej i amunicji oraz substancji wybuchowych, a także narkotyków, działającym "pod przykryciem" policjantom, którzy w ramach operacji specjalnej przeniknęli do środowiska przestępczego na terenie Starachowic. Przypisane oskarżonym przestępstwa zagrożone są karami pozbawienia wolności do trzech, ośmiu, a nawet dziesięciu lat.

W oparciu o wyniki działań operacyjnych prokuratura zakończyła skierowaniem aktu oskarżenia do sądu trzy "starachowickie" śledztwa, a mianowicie: w tzw. wątku samorządowym, handlarzy bronią palną i amunicją oraz w sprawie "przecieku".

Proces handlarzy jest w toku, w sprawie "przecieku" jeszcze się nie rozpoczął, a w wątku samorządowym nieprawomocny wyrok został zaskarżony. Były starosta starachowicki Mieczysław S. i były wiceprzewodniczący tamtejszej rady powiatu Marek B., skazani - odpowiednio - na rok oraz na 14 miesięcy więzienia, odwołali się do Sądu Okręgowego w Kielcach.

Sąd w Starachowicach skazał byłego starostę za to, że w porozumieniu z Leszkiem S. usiłował wyłudzić 28,4 tys. zł odszkodowania za rzekomo skradzione auto. Z kolei byłemu wiceszefowi rady powiatu oraz Grzegorzowi P. i Piotrowi G. wymierzył kary za to, że w zmowie z Leszkiem S. wyłudzili ponad 3 tys. złotych odszkodowania po specjalnie zaaranżowanej w tym celu kolizji drogowej.

Ze śledztwa w sprawie "przecieku" wyłączono do odrębnego postępowania m.in. wątek dotyczący składania nieprawdziwych zeznań i zatajania prawdy przez przesłuchiwanego w charakterze świadka generała Antoniego Kowalczyka - byłego komendanta głównego policji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)