Sąd oskarża mecenas. Miała wynieść akta gangu
W warszawskim Sądzie Rejonowym doszło do próby wyniesienia płyty, zawierającej akta śledztwa członków wietnamskiej grupy przestępczej. Próbę podjęła prawniczka, która jest obrońcą jednej z podejrzanych osób.
05.06.2018 06:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sytuację zaobserwował jeden z pracowników sekretariatu, który zauważył jak kobieta wsuwa do torebki płyty zawierające akta sprawy. To dzięki niemu nie doszło do wycieku dokumentów dotyczących śledztwa. Sytuacja miała miejsce podczas jednego z posiedzeń aresztowych.
- Pani radca prawny zabrała trzy płyty CD, na których znajdowały się akta śledztwa dot. zorganizowanej wietnamskiej grupy przestępczej. Nie miała prawa tego robić, bo jedynym dyspozytorem tych akt jest prokuratura - mówi "Rzeczpospolitej" prezes Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście Maciej Mitera.
Kobieta zwróciła płyty po uwadze pracownika sekretariatu. - Kierownik sekcji postępowania przygotowawczego złożył stosowne zawiadomienie. O zachowaniu pani prawnik została również powiadomiona prokuratura i rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Izby Radców Prawnych - dodaje Mitera.
Prawniczka jest zaskoczona cała sprawą. - Sugestia, że usiłowałam zabrać płytki jest absurdalna i mija się z prawdą. Nie można z nich otworzyć akt. Zostały nam one udostępnione za pomocą flasha z innego źródła. Gdzie logika w zabieraniu niedziałających płyt. To próba zdyskredytowania mojej osoby - tłumaczy mec. Bożena Głowacka.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.