Sąd orzekł: dziecko zabrane rodzicom w wyniku pomyłki
Radomski sąd przyznał 40 tys. zł zadośćuczynienia dla rodziców i ich kilkuletniego dziecka od szpitala w Radomiu. W czasie pobytu w placówce w moczu dziewczynki znaleziono plemniki. Szpital zawiadomił prokuraturę i sąd rodzinny o możliwości molestowania, co się jednak nie potwierdziło, ale na czas wyjaśniania sprawy dziecko trafiło do rodziny zastępczej.
19.12.2008 | aktual.: 19.12.2008 17:20
We wrześniu 2007 roku 3,5-letnia dziewczynka trafiła do radomskiego szpitala z bólem brzucha i biegunką. W trakcie leczenia dziecka w szpitalu wykonano serię podstawowych badań. Wówczas w moczu dziecka wykryto plemniki. Szpital zawiadomił o tym sąd rodzinny.
Na czas wyjaśnienia sprawy - około dwa miesiące - dziecko umieszczono w rodzinie zastępczej. - Chodziło o umieszczenie dziewczynki poza domem rodzinnym z uwagi na wątpliwości i uzasadnione podejrzenie, że w stosunku do dziecka dokonano czynu zabronionego - wyjaśniła Mazur.
Biegły ginekolog stwierdził jednak, że dziewczynka nie była molestowana seksualnie. Według niego znalezienie plemników w moczu mogło być efektem pomyłki.
- Zdaniem biegłego być może wcześniej został zanieczyszczony nocnik, do którego dziecko się załatwiło i skąd mocz został zlany do pojemnika oddanego do analizy. Mogła mieć też miejsce pomyłka w laboratorium lub pomieszanie próbki z inną - wyjaśniła rzeczniczka Sądu Okręgowego w Radomiu Justyna Mazur..
Sąd rodzinny uznał w końcu, że nie ma podstaw do pozbawienia rodziców władzy rodzicielskiej. Rodzice, czując się pokrzywdzeni, złożyli do sądu pozew z powództwa cywilnego, domagając się odszkodowania od szpitala. Wyrok nie jest prawomocny.