Sąd odwołał warunkowe zwolnienie Ryszarda D., który uprowadził 12‑letnią Amelię
Szczeciński sąd okręgowy odwołał warunkowe przedterminowe zwolnienie Ryszarda D., który niedługo po tym, jak opuścił więzienie, uprowadził 12-letnią Amelię z Golczewa. To oznacza dla niego 2,5 roku pewnego pobytu za kratami.
21.03.2017 | aktual.: 21.03.2017 16:51
- Nie czekając na prawomocne rozstrzygnięcie w tamtej sprawie, sąd okręgowy uznał, że oskarżony swoim zachowaniem naruszył normy społeczne i zasady porządku prawnego, dlatego odwołał to dobrodziejstwo, którym jest warunkowe przedterminowe zwolnienie. Wobec skazanego będzie w całości wykonywana orzeczona we wcześniejszym procesie kara – powiedział rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala.
Ryszard D. będzie musiał odbyć karę dwóch lat i sześciu miesięcy więzienia, bo o tyle wcześniej wyszedł z niego na warunkowe zwolnienie. Postanowienie sądu okręgowego jest nieprawomocne; strony mogą wnieść do sądu apelacyjnego zażalenie.
Wyszedł za zachowanie. Zaraz potem porwał
Ryszard D. i jego partnerka Elżbieta B. usłyszeli zarzut uprowadzenia i pozbawienia wolności 12-letniej dziewczynki z Golczewa. Niedawno została ona przesłuchana przez prokuraturę, ale śledczy nie ujawniają treści jej zeznań.
Amelię uprowadzono 3 marca br. wieczorem, niedaleko jej domu. Została wciągnięta do auta. Po kilku godzinach policja znalazła ją w samochodzie kilkanaście kilometrów dalej. Nad ranem policjanci zatrzymali osoby, które miały porwać dziewczynkę - w tym Ryszarda D. i jego partnerkę Elżbietę B.
Ryszard D. niedawno został przedterminowo zwolniony z więzienia, gdzie odsiadywał karę 9 lat za brutalne pobicie innej, 10-letniej dziewczynki. Przed upływem 7 lat odbywania kary złożył wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Choć najpierw sąd okręgowy nie uwzględnił wniosku, Sąd Apelacyjny w Szczecinie udzielił mu takiego zwolnienia.
SA tłumaczył swą decyzję tym, że zachowanie skazanego wciąż się poprawiało; "był kilkadziesiąt razy nagradzany, ani razu nie był ukarany dyscyplinarnie, a jego aktywność w systemie resocjalizacji oceniana była w opiniach bardzo dobrze".