Sąd odroczył procesy za "naruszenie miru domowego" w siedzibie PKW

Stołeczny sąd odroczył procesy pięciorga osób, oskarżonych w trybie przyspieszonym za "naruszenie miru domowego" w związku z okupowaniem siedziby PKW. Sąd zwolnił je też z aresztu.

Obraz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

Obie sprawy odroczono w związku z koniecznością przesłuchania kolejnych świadków, głównie policjantów, którzy wyprowadzali okupujących. W obu postępowaniach zachowany jest tryb przyspieszony (jego maksymalny czas trwania to 14 dni).

W pierwszym procesie sądzony jest autor filmów dokumentalnych Grzegorz Braun z jeszcze jedną osobą; tę sprawę odroczono do 25 listopada. W drugim, odroczonym do 2 grudnia, odpowiadają trzy inne osoby.

Wszyscy oskarżeni zostali zwolnieni przez sąd z policyjnego aresztu, gdzie przebywali od czwartkowej nocy.

W sobotę około południa Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście wypełnił tłum obserwatorów; tylko nieliczni zmieścili się w sądowych salach. Brauna - dowiezionego do sądu w kajdankach - przywitano oklaskami.

Braun nie przyznał się przed sądem do winy i wygłosił dłuższe przemówienie. Przedstawiając się jako "państwowiec", zeznał, że działał w "stanie wyższej konieczności", w sytuacji zagrożenia państwa wobec przedłużającej się "groteski" z liczeniem głosów i możliwości fałszerstw wyborczych. Dodał, że do PKW "został zaproszony" przez przedstawicieli zarządcy budynku. - Gdzie tu wtargnięcie? - pytał. Zapewnił, że obecność jego oraz "pospolitego ruszenia innych państwowców i patriotów" nie utrudniała działań PKW.

Braun twierdził, że "nikt wypraszał go z PKW", choć przyznał, że "około północy słyszał nawoływania przez megafon", po czym "został wywleczony w sposób dotkliwy cieleśnie". Według niego to dziwne, jeśli "najpierw ktoś zaprasza, a potem wyrzuca".

Świadkowie zeznali zaś, że do PKW wpuszczono delegację demonstrujących pod gmachem, którzy potem przystąpili do okupacji. Do budynku udało się też następnie wedrzeć innym osobom.

W nocy z czwartku na piątek do siedziby PKW dostała się grupa osób, które następnie rozpoczęły okupację. PKW musiała przerwać pracę. Po kilku godzinach policja usunęła te osoby, zatrzymując 12 osób.

Wszystkim postawiono zarzuty "naruszenia miru domowego", co wynika z zawiadomienia administratora obiektu. Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do roku.

Policja zwolniła pięć osób; będą one odpowiadać w trybie zwykłym. Wobec reszty skierowała wnioski o ukaranie w trybie przyspieszonym.

Zarzut naruszenia miru postawiono też dwóm dziennikarzom: Polskiej Agencji Prasowej - Tomaszowi Gzellowi i TV Republika - Janowi Pawlickiemu, zatrzymanym podczas usuwania okupujących. W piątek wieczór sąd - po przesłuchaniu obu dziennikarzy, którzy nie przyznali się do zarzutów - odroczył sprawę. Obaj wyszli na wolność.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
IMGW ostrzega przed trudnymi warunkami pogodowymi
IMGW ostrzega przed trudnymi warunkami pogodowymi
Sikorski omawia przyszłość Ukrainy z Zełenskim i Starmerem
Sikorski omawia przyszłość Ukrainy z Zełenskim i Starmerem
Von der Leyen i Costa po rozmowie z Zełenskim. "Suwerenność Ukrainy to priorytet"
Von der Leyen i Costa po rozmowie z Zełenskim. "Suwerenność Ukrainy to priorytet"
USA umożliwią eksport wybranych chipów do Chin
USA umożliwią eksport wybranych chipów do Chin
Trump o negocjacjach pokojowych. "Jeden problem"
Trump o negocjacjach pokojowych. "Jeden problem"
Ukraina przedstawia USA nowy plan pokojowy. Zełenski o szczegółach
Ukraina przedstawia USA nowy plan pokojowy. Zełenski o szczegółach
Prezydent Trump krytykuje karę UE dla platformy X Elona Muska
Prezydent Trump krytykuje karę UE dla platformy X Elona Muska
Brak Polski na kluczowym szczycie w Londynie. Jasne zdanie Kwaśniewskiego
Brak Polski na kluczowym szczycie w Londynie. Jasne zdanie Kwaśniewskiego
Wyniki Lotto 08.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 08.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Zaczęli całować go w d***". Zdumiewająca przemiana Marjorie Taylor Greene
"Zaczęli całować go w d***". Zdumiewająca przemiana Marjorie Taylor Greene
Zełenski zaprasza Nawrockiego. Jest reakcja z Pałacu
Zełenski zaprasza Nawrockiego. Jest reakcja z Pałacu
Gawkowski o "niebezpiecznej" strategii USA. "Któż, jak nie Nawrocki?"
Gawkowski o "niebezpiecznej" strategii USA. "Któż, jak nie Nawrocki?"