Sąd Najwyższy wydał "drobne" 14 tys. zł na Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich
Serwis "wPolityce" pisze o "skandalu" związanym z Sądem Najwyższym. Instytucja ta wydała 14 tys. zł na Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich we wrześniu 2016 r.
Sprawa wypłynęła na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która rozpatrywała i opiniowała dla Komisji Finansów Publicznych sprawozdanie z wykonania budżetu, m.in. Sądu Najwyższego. Instytucja kierowana przez Małgorzatę Gersdorf zapłaciła za catering i ochronę kongresu. Serwis pisze, że Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich był "imprezą antyrządową".
W trakcie posiedzenia komisji poseł Krystyna Pawłowicz pytała zastępującego I Prezes SN Małgorzatę Gersdorf, sędziego Stanisława Zabłockiego o to, czy SN współuczestniczył w finansowaniu kongresu. Sędzia Zabłocki zaprzeczył tej informacji. Po dwóch godzinach wrócił jednak, zasięgnąwszy informacji głównej księgowej. Dowiedział się, że w dokumentacji znajdują się dwie "związane z współuczestniczeniem w finansowaniu kongresu" faktury na kwotę 14 476 złotych łącznie.
- Uznałem za stosowne zarządzić powrót na tę salę, bo musi istnieć nie tylko transparentność, ale także rzetelność informacji - mówił. - Jeżeli jesteście państwo zainteresowani, czego dotyczą te faktury, w jakim zakresie ta drobna kwota, jest wyrazem jakich wydatków to oczywiście główna księgowa zaraz państwa poinformuje. Chciałem posłankę Pawłowicz przeprosić - powiedział.
Serwis "wPolityce" komentuje tę sprawę. "Przy okazji tej kompromitacji, warto wspomnieć, że pani Prezes Gersdorf i część sędziowskiej elity już dawno oderwali się od rzeczywistości" - czytamy. "Dziś okazuje się, że 14 tys. złotych to dla szefa izby karnej SN 'drobna' kwota" - wytykają dziennikarze "wPolityce".
Nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich odbył się we wrześniu ub.r., w szczycie zainteresowania rozstrzygnięcimi dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego. W uchwałach po kongresie sędziowie wzywali do poszanowania wyroków TK, domagali się przekazania nadzoru administracyjnego nad sądami I prezesowi SN, wyrazili sprzeciw wobec odmowy powołania przez prezydenta kandydatów na sędziów przedstawionych przez Krajową Radę Sądownictwa.
Źródło: wPolityce
Zobacz także:
Ile zarabiają sędziowie i kiedy przechodzą na emerytury? Oto liczby