Sąd Najwyższy: 25 lat więzienia za zabójstwo wierzyciela
Kary 25 lat więzienia orzeczone wobec
Krzysztofa Słomskiego i Piotra Rutkowskiego za zlecenie i
zabójstwo wierzyciela jednego z nich w 1995 r. w Radomiu, są już
ostateczne. Sąd Najwyższy oddalił kasacje skazanych.
07.12.2006 | aktual.: 07.12.2006 16:13
Sprawa sprzed 11 lat ma swój początek w znajomości Krzysztofa Słomskiego ze swą przyszłą ofiarą Sławomirem D. - razem chodzili do szkoły podstawowej. W połowie lat 90. Słomski chciał kupić sprzęt budowlany dla swej firmy i namówił swego kolegę ze szkolnej ławy na pożyczenie mu 30 tys. zł.
Pożyczka nie została zwrócona, a efektem tego miało być przejęcie przez Sławomira D. własności mieszkania Słomskiego. Ten ostatni "wynajął" więc Piotra Rutkowskiego i jeszcze jednego kompana, dostarczył im myśliwską dubeltówkę i za "usługę" zabicia swego wierzyciela dał Rutkowskiemu 800 zł.
Sławomir D. zginął od wielomiejscowego postrzału pociskiem śrutowym wystrzelonym z dubeltówki z odległości około 10 metrów. Doznał rozległych obrażeń różnych organów i nie miał szans na przeżycie.
Sąd Okręgowy w Radomiu skazał w 2005 r. Rutkowskiego i Słomskiego na kary po 25 lat więzienia. Wyrok skazujący zapadł także wobec ich kompana. Apelacja obrońców okazała się nieskuteczna.
Adwokaci walczyli dalej - złożyli kasacje do Sądu Najwyższego. W czwartek jeden z nich, mec. Włodzimierz Jastrząb, przekonywał, że wyroki zapadły z naruszeniem prawa, nie przeprowadzono ważnych dowodów i proces trzeba powtórzyć. Przekonywał, że jego klient dał dubeltówkę zabójcy, bo miała ona służyć do "postraszenia" Sławomira D., o którym wiedział, że dysponuje pistoletem.
SN jego kasację oddalił jako "oczywiście bezzasadną". Gdy przed Sądem Najwyższym podnosi się jakieś argumenty, to powinny one być prawdziwe, oparte na faktach - a te takie nie są - mówił sędzia Feliks Tarnowski.
Podkreślił, że Słomski do ostatniej chwili miał kontakt z zabójcą i mógł odwołać swe zlecenie - a jednak tego nie uczynił. Dług nie został zwrócony, a Słomski nie krył, że nie chce go oddać. To jest motyw zabójstwa - dodał sędzia.