PolskaSąd koleżeński dla Hojarskiej

Sąd koleżeński dla Hojarskiej

Dyrektor biura Samoobrony poseł Janusz
Maksymiuk powiedział, że sprawa zarzutów wobec
posłanki Danuty Hojarskiej, które sformułowali działacze
pomorskiej Samoobrony, trafi do sądu koleżeńskiego partii.
Wszystko zostanie dokładnie rozpatrzone, zarzuty wobec pani
poseł muszą zostać wyjaśnione - podkreślił.

Sąd koleżeński dla Hojarskiej
Źródło zdjęć: © PAP

"Gazeta Wyborcza" napisała, że Hojarska - szefowa pomorskiej Samoobrony i jej zastępca Stanisław Serwin - zostali wyrzuceni z partii przez powiatowe struktury z Gdańska. Zarzuty lokalnych działaczy wobec nich to m.in.: nepotyzm, ograniczenie kontaktów tylko do osób, od których można uzyskać korzyści materialne oraz przejęcie prowadzenia wszystkich spraw finansowych partii.

"Ta dwójka utworzyła dwuosobową dyktaturę decydującą o wszystkim, nawet o sprawach zastrzeżonych dla kolegialnych organów statutowych" - czytamy w uzasadnieniu uchwały o odwołaniu Hojarskiej i Serwina.

Maksymiuk podkreślił, że najpierw obędzie się sąd koleżeński partii, a dopiero potem ewentualnie zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec - albo Hojarskiej, albo działaczy powiatowych Samoobrony. Po rozpatrzeniu sprawy przez sąd, ostateczną decyzję podejmie przewodniczący partii Andrzej Lepper - zaznaczył.

Hojarska powiedziała, że uchwała o jej wykluczeniu została podjęta nie przez działaczy z Gdańska, ale z Pruszcza Gdańskiego, oraz że z informacji, które uzyskała wynika, iż podpisały ją tylko dwie osoby z zarządu powiatowego. Jedna z tych osób już od dłuższego czasu nie ma kontaktu z Samoobroną, bo od dwóch lat jest w Stanach - dodała.

Podkreśliła też, że uchwała jest nieważna, bo nie ma na niej listy obecności i protokołu z głosowania. Hojarska poinformowała, że zbierze się prezydium partii na Pomorzu, które ma wyjaśnić sprawę.

Źródło artykułu:PAP
sądsamoobronawykluczenie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)