Sąd karze za zajścia podczas wiecu przedwyborczego

Białostocki sąd okręgowy utrzymał kary dla dwóch, spośród trzech, oskarżonych za stawianie oporu i znieważenie policjantów na wiecu przedwyborczym Aleksandra Kwaśniewskiego we wrześniu 2000 roku w Białymstoku. Jeden z mężczyzn został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a drugi na dziesięć miesięcy - także w zawieszeniu na dwa lata.

Trzeciego oskarżonego w tej sprawie sąd uniewinnił od zarzutu stawiania oporu policjantom w radiowozie, gdy został tam przez nich umieszczony. Utrzymał jednak względem niego warunkowe umorzenie postępowania dotyczące szarpania się z funkcjonariuszami, którzy go z wiecu wyprowadzali. Chodzi o białostockiego radnego miejskiego Jacka Ż., ówczesnego szefa podlaskiego sztabu wyborczego Mariana Krzaklewskiego - kontrkandydata Kwaśniewskiego.

Wyroki są prawomocne, ale po wyjściu z sali sądowej Jacek Ż. zapowiedział wniesienie kasacji. Chce całkowitego uniewinnienia.

Postępowanie dotyczyło zajść na wiecu Aleksandra Kwaśniewskiego podczas kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2000 roku. Odbywał się on przed białostockim Pałacem Branickich. Wzięło w nim udział ponad pół tysiąca osób.

W czasie wiecu doszło do przepychanek przeciwników i zwolenników Kwaśniewskiego. Przeciwnicy skandowali: "Pijaku", "Alkoholik", "Dać mu wódki", "Gdzie masz honor" oraz "Przeproś papieża". Protestujący mieli też kilka transparentów, m.in. "Kwas - persona non grata" oraz "Witamy cię, wasza magisterskość".

W tłumie uczestników zajścia byli policjanci w cywilu. Interweniowali, gdy doszło do przepychanek, potem pomagali im też funkcjonariusze w mundurach. Kilku osób zostało przez policjantów siłą wyprowadzonych z placu i przewiezionych na komisariat.

Zarzuty m.in. stawiania oporu policjantom i ich znieważania postawiono wówczas trzem osobom, w tym Jackowi Ż., ówczesnemu szefowi podlaskiego sztabu wyborczego Mariana Krzaklewskiego. Zarówno on, jak i dwaj pozostali oskarżeni przez cały proces nie przyznawali się do zarzutów. Na podstawie zebranych dowodów sąd pierwszej instancji jesienią ubiegłego roku skazał dwóch mężczyzn na kary więzienia w zawieszeniu. Postępowanie w sprawie Jacka Ż. warunkowo umorzył.

Zarówno skazani, jak i prokuratura odwołali się od wyroków. Sąd Okręgowy w Białymstoku oddalił apelacje dwóch skazanych i prokuratury. Jedynie apelację Jacka Ż. częściowo uwzględnił.

Jak podkreślił sędzia Jerzy Szczurewski, policjanci interweniujący w czasie wiecu działali zgodnie z prawem, profesjonalnie i w ten sposób nie dopuścili do eskalacji zajść między zwolennikami i przeciwnikami Aleksandra Kwaśniewskiego.

"Bo w tego typu sytuacjach, gdy mamy do czynienia ze zbiorowiskiem, tłumem, czasami drobne nieporozumienia i szarpaniny mogą się przerodzić w sytuacje bardzo drastyczne i w skutkach wręcz nieobliczalne" - dodał sędzia.(jak)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

"Nie podpiszemy się". Minister reaguje na decyzję radnych
"Nie podpiszemy się". Minister reaguje na decyzję radnych
Będą udowadniać w sądzie. Chcą potwierdzić płeć żony Macrona
Będą udowadniać w sądzie. Chcą potwierdzić płeć żony Macrona
Postępowanie TS w sprawie immunitetu Małgorzaty Manowskiej umorzone
Postępowanie TS w sprawie immunitetu Małgorzaty Manowskiej umorzone
Zatrzymanie "Wielkiego Bu" w Hamburgu. Media o kulisach akcji
Zatrzymanie "Wielkiego Bu" w Hamburgu. Media o kulisach akcji
Przełom w sporze o ambasadorów? "Sikorski gotowy do kompromisu"
Przełom w sporze o ambasadorów? "Sikorski gotowy do kompromisu"
Miało być "odchudzenie rządu", jest kolejny konflikt. Polska 2050 z pretensjami do Tuska
Miało być "odchudzenie rządu", jest kolejny konflikt. Polska 2050 z pretensjami do Tuska
18 oficerów rosyjskiej armii nie żyje. Rozpalili pożar
18 oficerów rosyjskiej armii nie żyje. Rozpalili pożar
Żulczyk ostro o decyzji radnych ws. prohibicji w Warszawie
Żulczyk ostro o decyzji radnych ws. prohibicji w Warszawie
"Putin mnie zawiódł". Mocne słowa Trumpa w Londynie
"Putin mnie zawiódł". Mocne słowa Trumpa w Londynie
Fragment drona w kolejnym kraju NATO
Fragment drona w kolejnym kraju NATO
Tysiące na ulicach Paryża. Francuzi mówią "nie" planom oszczędności
Tysiące na ulicach Paryża. Francuzi mówią "nie" planom oszczędności
"Kontrowersyjna" propozycja Nawrockiego. Niemcy mówią "nie"
"Kontrowersyjna" propozycja Nawrockiego. Niemcy mówią "nie"