Sąd chce zlikwidować napis, którego nie da się usunąć
Minister kultury i dziedzictwa narodowego ma
rozstrzygnąć spór o dalszy los napisu "Przywrócić godność prawu",
który od czasu stanu wojennego widnieje na murze sądu w Kaliszu.
Napis, wykonany wtedy trudno usuwalną czarną farbą przez
nieznanego opozycjonistę, chce zlikwidować sąd. Sprzeciwia się
temu konserwator zabytków.
07.11.2007 | aktual.: 07.11.2007 12:20
Według działacza anty-PRL-owskiej opozycji, Jana Mosińskiego - obecnie szefa regionalnej "Solidarności" - pomysłodawcą umieszczenia napisu był prawdopodobnie kaliski opozycjonista i prawnik, Bogusław Śliwa, który w latach 80. wyemigrował z Polski i zmarł w Szwecji. Nie wiadomo jednak, kto namalował farbą wielkie litery, których - pomimo wielokrotnych prób podejmowanych przez przedstawicieli ówczesnych władz - nie udało się w żaden sposób zlikwidować. Ilekroć zamalowywano napis, zawsze po pewnym czasie wyłaniał się spod farby i ponownie był bardzo dobrze widoczny - mówią działacze dawnej opozycji.
Konserwator zabytków w Kaliszu Beata Matusiak uznała napis za "historyczny i zabytkowy". Podobną opinię wydała wcześniej Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków w Poznaniu- poinformowała w środę Matusiak.
Sąd odwołał się od decyzji konserwatora do ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Czekamy na decyzję ministra. Uważamy, że napis nie ma walorów zabytku. Nie posiadamy też środków finansowych na zabezpieczenie i konserwację napisu - powiedziała rzeczniczka Sądu Okręgowego, Ewa Głowacka-Andler.
Klasycystyczny, monumentalny gmach obecnego sądu wybudowany został w latach 20. XIX wieku; mieścił się w nim kaliski Trybunał. Namalowany na nim w stanie wojennym napis próbowano bezskutecznie usunąć od samego początku. Według specjalistów, taką nieusuwalną farbę uzyskiwano z mieszanki sadzy, farby drukarskiej i oleju do konserwacji podkładów kolejowych.
Od decyzji ministra w sprawie napisu zależą - według Andler - losy kończącego się remontu elewacji gmachu Trybunału.
Czekamy na decyzję ministra, ponieważ do końca listopada musimy zakończyć wszelkie prace remontowe - powiedział dyrektor sądu, Jan Lewiński. Według niego, gmach sądu powinien mieć taki wygląd, jaki miał prawie 200 lat temu. Podkreślił, że na remont budynku i odnowienie elewacji wydano z budżetu państwa około 7,5 mln zł.