Sachsenhausen: wystawa o więzieniu NKWD
W więzieniu sowieckiej policji politycznej NKWD na
terenie byłego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Sachsenhausen
zmarło - zdaniem twórców ekspozycji o tym więzieniu - 12 tys. więźniów.
Celem ekspozycji jest przywrócenie godności ofiarom - powiedziała w niedzielę podczas uroczystości otwarcia placówki Jutta Limbach, przewodnicząca Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. Limbach podkreśliła, że pamięć o ofiarach NKWD nie oznacza "bagatelizowania" zbrodni nazistowskich, popełnionych wcześniej w tym samym miejscu.
W istniejącym od sierpnia 1945 r. do 1950 r. tzw. Obozie Specjalnym nr 7 więziono łącznie 60 tys. osób, głównie Niemców skazanych lub podejrzewanych o popełnienie zbrodni wojennych. Autorzy wystawy utrzymują, że wśród więźniów byli też Polacy. Nie znane są jednak przyczyny ich przetrzymywania w obozie.
Oprócz nazistowskich przestępców w obozie więziono osoby podejrzane o działalność antykomunistyczną lub szpiegostwo. W Sachsenhausen przebywało też 7,5 tys. cudzoziemców, wśród których największą grupę stanowili rosyjscy robotnicy przymusowi, podejrzani o antykomunistyczne przekonania oraz Rosjanie ze współpracującej z Trzecią Rzeszą tzw. armii Własowa.
Z dokumentów, którymi dysponują organizatorzy wystawy wynika, że w obozie specjalnym NKWD znajdowała się też duża grupa Polaków. Ines Reich z muzeum w Sachsenhausen twierdzi, że materiały dotyczące Polaków są obecnie opracowywane.
Nie wiemy na razie, kim byli przetrzymywani przez NKWD Polacy - wyjaśniła. (iza)