Są wyniki sekcji ofiary bójki z policjantami
Niedotlenienie mózgu było przyczyną śmierci 34-letniego mężczyzny, uczestnika sprzeczki w jednym z gdańskich lokali. W bójce brało udział dwóch policjantów, którzy do czasu wyjaśnienia sprawy zostali odsunięci od wykonywania obowiązków służbowych.
O wstępnym wyniku sekcji zwłok 34-latka poinformowała Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście, prowadzącej śledztwo w tej sprawie. - Do śmierci mężczyzny doszło w wyniku niedotlenienia mózgu, ale przyczyną tego nie było uduszenie. Wykluczono zgon w wyniku urazu mechanicznego, takiego jak np. uderzenie jakimś przedmiotem lub upadek na podłogę. Co sprawiło, że doszło do niedotlenienia mózgu, pozostaje nadal zagadką. Być może wyjaśnią to jeszcze badania chemiczne i toksykologiczne - wyjaśniła Klonowska.
W piątek w nocy doszło do awantury w jednym z lokali. Przebywało w nim po służbie dwóch funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej w Gdańsku.
Według relacji świadków pijany 34-latek zaatakował nagle jednego z policjantów i zaczął go kopać. Kiedy drugi policjant próbował obezwładnić napastnika ten stracił przytomność i mimo reanimacji lekarzy z pogotowia ratunkowego zmarł.