Są wyniki badań toksykologicznych Stefana W. Podczas ataku nie był pod wpływem narkotyków
Prokuratura poinformowała, że 27-latek podczas ataku na prezydenta Gdańska nie był pod wpływem substancji psychoaktywnych. Wciąż nie wiadomo jak wyglądał jego stan psychiczny w dniu zabójstwa Pawła Adamowicza.
24.01.2019 | aktual.: 24.01.2019 10:52
Badania toksykologiczne nie wykazały obecności narkotyków, dopalaczy, środków odurzających czy leków w organizmie Stefana W. - informuje portal rmf24.pl. Obecnie trwa również oczekiwanie na testy, które pokażą w jakim stanie psychicznym, w dniu ataku na Pawła Adamowicza był 27-latek. Wcześniej potwierdzono, że nie był pod wpływem alkoholu.
Śledczym nie udało się również dotrzeć do monitoringu, który miał potwierdzić, czy nożownik pojawił się w okolicach Pałacu Prezydenckiego, gdzie miał przeprowadzić zamach. Zapisy z kamer przechowywane są jedynie przez miesiąc, a termin już minął. Prokuratura teraz będzie sprawdzać kamery przemysłowe i prywatne.
27-latek miał stwierdzoną schizofrenię paranoidalną, która nie jest jednoznaczna z niepoczytalnością. Był leczony, ale po pewnym okresie przestał brać medykamenty. Choroba charakteryzuje się omamami i urojeniami. Stefan W. ma mieszać świat fikcji i rzeczywistości. W swoich opowiadaniach łączy niedawno poznane osoby ze swoimi latami młodości.
Informacje po zweryfikowaniu nie są prawdziwe. Mężczyzna twierdzi, że Służba Więzienna chciała go "otruć jajami tasiemca". To miało być elementem spisku. Stefan W. miał także planować wkroczyć na teren Pałacu Prezydenckiego dzień po zwolnieniu z więzienia. Prokurator generalny potwierdził, że 27-latek był w Warszawie. Śledczy badają również tę wersję wydarzeń.
Źródło: rmf24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl