Są dwie rady TVP? Stara zawiesiła prezesa Orła
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wybrała nową radę nadzorczą TVP. Tymczasem stara rada wciąż obradowała w siedzibie TVP przy ul. Woronicza. Zawiesiła cały zarząd spółki. Prezesa Romualda Orła i członka zarządu Przemysława Tejkowskiego zawieszono zaledwie po trzech dniach zarządzania TVP, do której wrócili po półrocznym okresie zawieszenia. Kolejnego członka zarządu - Pawła Palucha - zawieszono po raz pierwszy.
03.03.2011 | aktual.: 03.03.2011 21:20
Decyzją KRRiT do nowej rady nadzorczej telewizji weszli: Bogusław Piwowar (zasiada w niej równiez obecnie), Leszek Rowicki, Wojciech Roszkowski, Stanisław Jekiełek i Henryk Cichecki. Członkowie wskazani przez resorty to: z ministerstwa skarbu - Grzegorz Borowiec (także obecnie reprezentuje w niej ministra SP), z ministerstwa kultury - Juliusz Braun.
Pierwsze posiedzenie nowej RN zwołuje przewodniczący rady poprzedniej kadencji. W piątek na godz. 12.00 w KRRiT zaplanowano wręczenie nominacji nowo wybranym członkom rady. Przewodniczący Grzegorz Borowiec także na ten dzień planuje zwołanie posiedzenia nowej rady. Jak powiedział, czeka jeszcze aż do TVP dotrą z ministerstw formalne wskazania dotyczące resortowych członków rady.
W czasie gdy KRRiT wybierała nową RN TVP, przy ul. Woronicza obradowała jednocześnie "stara" rada nadzorcza, która zawiesiła w tym czasie w obowiązkach cały zarząd spółki. TVP pozostanie bez zarządu do czasu pierwszego zebrania się nowej rady.
Bogusław Piwowar to politolog, b. pracownik Biura KRRiT i TVP, wiceprezes BCC, a także wiceprzewodniczący dotychczasowej RN TVP. Kojarzony z lewicą Piwowar był w konkursie jednym z najdłużej przesłuchiwanych przez KRRiT kandydatów. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej nie zgadzał się z tezą o politycznym podziale TVP. Odparł, że "też czytuje prasę", ale nie wie, na jakiej podstawie można mówić, że jedna partia dostała taką, a inna taką antenę TVP.
Leszek Rowicki to doktor nauk humanistycznych, pracownik naukowy, specjalizuje się w animacji społeczno-kulturalnej, jest b. sekretarzem RN TVP. Rowicki, podobnie jak Piwowar kojarzony z lewicą, podczas rozmowy kwalifikacyjnej mówił m.in., że "telewizja nie może być instrumentem działania żadnej władzy". Przyznał, że pojęcie misji publicznej niegdyś nie było mu bliskie, ale ostatnio "nabrał szacunku do tej kategorii". W ocenie Rowickiego TVP była dotąd "zabawką w rękach polityków" i czas to zmienić.
Wojciech Roszkowski to historyk i ekonomista, m.in. b. prorektor SGH, a obecnie kierownik Katedry Stosunków Międzynarodowych w Collegium Civitas, kieruje także zakładem w Instytucie Studiów Politycznych PAN. Do 2009 r. był posłem do Parlamentu Europejskiego, do którego dostał się z listy PiS. W 2005 był członkiem Honorowego Komitetu Poparcia Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich.
Podczas rozmowy kwalifikacyjnej wskazywał na potrzebę odpartyjnienia TVP. Podkreślał, że choć był europarlamentarzystą z list PiS, nigdy nie miał legitymacji partyjnej. Wskazywał też na potrzebę odbudowy misyjnej roli TVP, choć - jak podkreślał - telewizja publiczna wciąż wyróżnia się na tle stacji komercyjnych pod względem jakości produkcji, np. serialowej.
Stanisław Jekiełek to prawnik, m.in. b. zastępca dyrektora Biura Prawno-Organizacyjnego oraz dyrektor Biura Kadr i Spraw Socjalnych TVP, b. członek zarządu "Radia dla Ciebie". Podczas rozmowy kwalifikacyjnej Jekiełek, który jest członkiem PSL, był pytany o konflikt interesów. "Urodziłem się i umrę ludowcem" - odpowiadał Jekiełek. Dodał, że należy do PSL, ale w życiu pełnił już różne funkcje i zawsze umiał oddzielić rolę działacza ludowego od pozostałych.
Henryk Cichecki - politolog, dziennikarz, menedżer, w przeszłości zasiadał m.in. w RN "Radia dla Ciebie". Cichecki, podobnie jak Jekiełek, związany jest z PSL. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej zdecydowanie opowiedział się za wieloosobowym zarządem TVP. - Uważam, że taka spółka jak TVP to zbyt skomplikowany organizm. W spółkach prawa handlowego zarządy są raczej wieloosobowe, jedna osoba mogłaby nie wystarczyć. Ja bym optował za wieloosobowym zarządem - powiedział Cichecki.
Juliusz Braun jest obecnie radcą generalnym w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Był m.in. posłem (w latach 1989-1999 r.) i przewodniczącym sejmowej komisji kultury. W latach 1999-2005 był członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a do 2003 r. jej przewodniczącym (z rekomendacji UW).
Grzegorz Borowiec był przewodniczącym rady nadzorczej TVP ostatniej kadencji, gdzie tak jak w nowej RN reprezentował MSP. Od 12 grudnia 2007 roku jest dyrektorem Generalnym Ministerstwa Skarbu Państwa. Borowiec jest mianowanym urzędnikiem służby cywilnej, był m.in. dyrektorem Departamentu Finansów w Ministerstwie Finansów, dyrektorem Generalnym w Urzędzie Regulacji Energetyki.
Wybór nowej RN TVP jest efektem nowelizacji Ustawy o radiofonii i telewizji, która wygasiła kadencje rad nadzorczych i zarządów w TVP, Polskim Radiu i jego regionalnych rozgłośniach. Od momentu wejścia w życie nowelizacji (wrzesień 2010 rok) władze mediów publicznych pełnią jedynie swoje funkcje do czasu powołania następców.
Wyboru RN TVP udało się dokonać po ponad dwóch miesiącach od zakończenia rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami. Przedłużająca się procedura rodziła liczne, medialne spekulacje, a sam szef KRRiT mówił, że jeśli do końca marca nie uda się wybrać nowej RN TVP Krajowa Rada może zostać rozwiązana poprzez odrzucenie jej rocznego sprawozdania przez uprawnione do tego organy.
W czwartek w sejmie szef KRRiT Jan Dworak ocenił, że doświadczenia z wyboru rad nadzorczych mediów publicznych pokazują, że odpolitycznienie mediów się nie udało i należałoby podjąć na nowo dyskusję na temat ustawy medialnej w oparciu o projekt twórców.
Według Dworaka wprowadzony znowelizowaną ustawą system zgłaszania kandydatów do rad nadzorczych przez wyższe uczelnie jako sposób na odpolitycznienie mediów sprawdził się tylko częściowo. - Całkowite odpolitycznienie mediów się nie udało, prawie wszystkie osoby startujące w konkursie mają określone barwy, rodowody polityczne - mówił.