Zatrzymał się na S5. Został śmiertelnie potrącony

Na drodze ekspresowej S5 doszło do śmiertelnego wypadku. Mężczyzna wysiadł z auta, zaniepokojony stanem technicznym pojazdu. Został potrącony przez przejeżdżający samochód. Nie przeżył.

Śmierć pieszego na S5
Śmierć pieszego na S5
Źródło zdjęć: © Wiescizokolicy.pl | Czytelnik Wieści z Okolicy
oprac. MMIK

Do zdarzenia doszło na wysokości miejscowości Trzek, na trasie S5 z Poznania do Gniezna.

– Kierowca wyszedł z zaparkowanego awaryjnie na poboczu auta i został potrącony przez nadjeżdżającego busa. Był nieprzytomny. Trwała reanimacja – relacjonował czytelnik portalu Wieści z Okolicy.

Strażacy poinformowali zaś, że wcześniej doszło tam do pożaru samochodu na 31 kilometrze trasy S5 w stronę Poznania. Na miejsce pojechały dwa zastępy. Gdy ratownicy dotarli na miejsce okazało się, że miało tam do śmiertelne potrącenie mężczyzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyźnie wydawało się, że jego auto zaczęło się palić w czasie jazdy. Zatrzymał się na poboczu wysiadł z pojazdu drogi ekspresowej, aby sprawdzić, co się stało. Wówczas został potrącony przez rozpędzony, nadjeżdżający samochód. Mężczyzna nie przeżył wypadku. Okazało się, że ostatecznie nie doszło do pożaru, lecz do awarii chłodnicy.

Z powodu tragicznego wypadku jezdnia na drodze ekspresowej była zablokowana przez około pięć godzin. Ruch wznowiono przed godz. 5.00 rano.

Funkcjonariusze ustalają przyczyny tragicznego wypadku oraz m.in. to, czy pojazd stojący na poboczu był prawidłowo oznakowany - czy miał włączone światła awaryjne i wystawiony za pojazdem trójkąt ostrzegawczy. Policja przypomina też, że na drodze podczas awarii samochodu kierowca i pasażerowie dla własnego bezpieczeństwa powinni mieć założone kamizelki odblaskowe.

Źródło: Wojciech Sikorski/ Wiescizokolicy.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)