Kierowca BMW był pod wpływem narkotyków. Ruch prokuratury

Był pod wpływem narkotyków, a jego samochód nie miał ważnych badań technicznych. Nie przeszkodziło to 20-letniemu Kamilowi K. wsiąść za kierownicę BMW. Potrącił dwójkę rowerzystów, a jeden z nich zmarł. Jest ruch prokuratury w sprawie 20-latka.

Śmiertelny wypadek na obwodnicy Wrocławia. Kierowca BMW uciekł, bo się przestraszył
Śmiertelny wypadek na obwodnicy Wrocławia. Kierowca BMW uciekł, bo się przestraszył
Źródło zdjęć: © KM PSP Wrocław

20.10.2024 | aktual.: 20.10.2024 12:18

Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w sprawie bulwersującego wypadku, do którego doszło 19 maja i przesłała do sądu akt oskarżenia.

Kierowca BMW uciekł, bo się przestraszył

- Kamil K. oskarżony jest o to, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Poruszał się pojazdem niedopuszczonym do ruchu z uwagi na negatywny wynik badań technicznych, a także nie zachował wymaganej szczególnej ostrożności, nienależycie obserwował przedpole jazdy i nieprawidłowo wykonał manewr wyprzedzania dwójki rowerzystów, czym spowodował wypadek, wskutek którego jeden z rowerzystów doznał obrażeń ciała skutkujących jego zgonem - cytuje akt oskarżenia prokurator Karolina Stocka-Mycek.

- Czynu tego dopuścił się pod wpływem środków odurzających w postaci amfetaminy w stężeniu 27,9 ng/ml we krwi, metamfetaminy w stężeniu 197 ng/ml we krwi i benzoiloekogniny w stężeniu 7,35 ng/ml we krwi - wylicza dalej. - Zbiegł też z miejsca zdarzenia i spożywał alkohol po popełnieniu czynu - podkreśla na koniec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamil K. został zatrzymany następnego dnia po wypadku. Był pijany, choć jak twierdzi - pił już po wypadku. Nie zwalnia go to jednak z odpowiedzialności, bo - w świetle polskiego prawa - spożycie alkoholu bezpośrednio po wypadku jest traktowane tak samo, jak przed takim wydarzeniem. Mężczyzna jest w areszcie.

W prokuraturze nie przyznał się do popełnienia przestępstw. - Wskazał, że rowerzystę zobaczył dopiero w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania, a po zdarzeniu wystraszył się i odjechał z miejsca - informuje prokurator Karolina Stocka-Mycek.

Narkotyki? Zeznał, że zażywał amfetaminę na kilka dni przed zdarzeniem.

Czytaj także:

Źródło artykułu:TuWroclaw.com
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (379)