"Tramwaj za 1441 minut". Tego we Wrocławiu jeszcze nie było

Informację, że tramwaj przyjedzie za 1441 minut zobaczyć mogli w listopadowy wieczór mieszkańcy Wrocławia na przystanku Plac Zgody - Muzeum Etnograficzne. Nie jest tak źle jak we wrześniu, ale awarie tablic na wrocławskich przystankach wciąż często się zdarzają. Najczęściej źle pokazują czas przyjazdu, zacinają się albo w ogóle nie działają.

 Przyjedzie czy nie? "Tramwaj za 1441 minut"
Przyjedzie czy nie? "Tramwaj za 1441 minut"
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS, Facebook

Walka z problematycznymi tablicami na przystankach trwa we Wrocławiu już kilka miesięcy. Tablicami Dynamicznej Informacji Pasażerskiej (DIP) zajmuje się Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta. Za treści wyświetlane na ekranach odpowiada MPK. Skutki największych problemów z serwisowaniem tych tablic wrocławianie mogli odczuć we wrześniu.

Ostatnio jeden z mieszkańców sfotografował, jak przy Placu Zgody tablica wskazywała przyjazd tramwaju za 1441 min.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Obecnie największe awarie tablic DIP zostały już usunięte. Aktualnie obsługujemy zgłoszenia dotyczące tablic, które są sprawne, ale wymagają wymiany pojedynczych segmentów LED. Oczywiście, jeżeli pojawiają się sygnały od mieszkańców i pasażerów podejmujemy właściwe działania - przekazał portalowi tuwroclaw Tomasz Jankowski, rzecznik Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.

- Na początku 2025 roku planujemy ogłoszenie nowego przetargu na bieżące utrzymanie i konserwację tablic DIP. Pozwoli to na kontynuację prac serwisowych po wygaśnięciu obecnie obowiązującej umowy - dodał rzecznik ZDiUM.

Kto to naprawi?

Przypomnijmy, w marcu br. ZDiUM ogłosił przetarg i wówczas wpłynęła jedna oferta, w dodatku czterokrotnie przekraczająca wartość oszacowaną przez pracowników ZDiUM. Urzędnicy na utrzymanie i naprawę tablic przygotowali 872 tys. zł, a jedyna firma gotowa się tym zająć (ta, która ten system we Wrocławiu uruchomiła) usługę wyceniła na blisko 4 mln zł. Przetarg unieważniono i w teorii możliwe było podpisanie umowy bez przetargu. Jednak w praktyce jej wartość nie mogła przekraczać 130 tys. zł., a tylu środków ZDiUM wtedy nie miał.

Na oferty ogłoszonego w lipcu br. przetargu urzędnicy czekali do sierpnia, ale  zainteresowanych nie było. Nikt nie chciał podjąć się tego zadania, więc stanęło na zleceniu wykonania usługi bez przetargu. Po licznych perturbacjach temat trafił do firmy WASKO, z którą umowa obowiązywać będzie przez jeszcze ponad 5 miesięcy.

Źródło: TuWrocław/WP

Źródło artykułu:TuWroclaw.com
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)