Zatrzymany na autostradzie. Policjanci osłupieli
Świebodzińscy policjanci zatrzymali 50-letniego kierowcę volkswagena, któremu dalszą jazdę uniemożliwił kierowca ciężarówki na autostradzie, na wysokości Jordanowa. Kompletnie pijany jechał autostradą pod prąd.
Do zdarzenia doszło 8 października, około godziny 2.00 w nocy. Świebodzińscy policjanci dostali zgłoszenie o pijanym kierowcy jadącym autostradą. Na miejscu patrol policji zobaczył zaparkowanego na poboczu volkswagena, w którym pilnowany przez kierowcę ciężarówki, siedział kompletne pijany mężczyzna.
Pijany jechał autostrada pod prąd
Kierowca volkswagena bełkotał i zataczał się. Mężczyzna z ciężarówki zobaczył, jak kierujący volkswagenem na węźle autostradowym zawrócił i pojechał pod prąd. Następnie zatrzymał się i na oczach świadków wysiadł z auta i, chwiejąc się, przesiadł na miejsce pasażera.
Policjanci ustalili, że 50-letni mężczyzna ma dożywotni zakaz prowadzenia. Wydmuchał ponad 3,7 promila alkoholu. Został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Za kierowanie po pijanemu grozi mu kara do 2 lat więzienia, grzywna do 30 tys. zł oraz obowiązek wpłaty 10 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Poszkodowanym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Ponadto za złamanie zakazu prowadzenia grozi mu 5 lat więzieni. Odpowie również za jazdę pod prąd na autostradzie.
Autor: poscigi.pl